Miłośnikom lotnictwa mogą powiedzieć coś nazwy samolotów, które zlecą się do Bydgoszczy. Będą to na przykład Lockheed C-130 Hercules albo TS-8 Bies. Wystarczy jednak powiedzieć, że pojawi się kilkadziesiąt śmigłowców i samolotów. Będą to konstrukcje nowe i starsze, małe i duże, cywilne i wojskowe. Podczas poprzednich edycji wystawy można było zasiąść w kokpitach niektórych maszyn.
Wystawa otwarta będzie dla zwierzających w sobotę, 31 maja, od godziny 10.00 do 17.00. Za wstęp nie będą pobierane opłaty. Jedną z głównych atrakcji będzie samolot F-16. Prawdopodobnie przyleci także Black Hawk, choć ta informacja nie jest jeszcze potwierdzona. W trakcie imprezy nie należy się jednak spodziewać pokazów lotniczych. Maszyny będą cały czas uziemione. Rzecznik prasowy WZL, Piotr Rutowski, wyjaśnił, że organizacja pokazów jest dużo droższa i bardziej skomplikowana. Wydarzenie ma przede wszystkich charakter komercyjny.
Chęć wzięcia udziału w wystawie zgłosiło ponad 100 firm. Jego głównym celem jest konsolidacja środowiska lotniczego. Organizatorzy mają nadzieję, że tak duże przedsięwzięcie zaowocuje nawiązaniem kontaktów pomiędzy producentami, przedsiębiorcami i użytkownikami samolotów oraz sprzętu lotniczego. Dlatego też przez cały piątek na teren kompleksu wpuszczani będą tylko ludzie z branży oraz media.
Wystawę odwiedzą przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej, Sztabu Generalnego, Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, a także władze województwa kujawsko-pomorskiego oraz miasta Bydgoszczy.