Kierowca mercedesa po zakończonym manewrze wyprzedzania nie opanował na mokrej nawierzchni pojazdu i dosłownie „zawinął się na drzewie”. Można powiedzieć, że był od śmierci o około 40 cm.
W czwartek (7.09) o godzinie 15:25 na drodze powiatowej w miejscowości Olsza, 42–letni mieszkaniec powiatu mogileńskiego nie dostosował prędkości do trudnych warunków panujących na drodze i po zakończonym manewrze wyprzedzania wpadł w poślizg i dosłownie „zawinął” swój pojazd na drzewie. Mężczyzna może mówić o ogromnym szczęściu, gdyż pień wbił się w karoserię zaledwie 40 cm od kabiny pojazdu. Gdyby uderzenie nastąpiło w kabinę kierowcy, zagrożenie życia 42-latka byłoby bardzo poważne.
- Funkcjonariusze w związku z rażącym naruszeniem przepisów ruchu drogowego zatrzymali kierowcy prawo jazdy. Wkrótce jego sprawa będzie miała swój finał w sądzie - poinformował asp. Tomasz Bartecki, oficer prasowy KPP w Mogilnie.