- Bydgoszcz jako miasto, w którym mieszka ponad 350 tys. mieszkańców przeznacza tylko 5 mln zł na budżet obywatelski. W sąsiednim Toruniu, który jest o jedną trzecią mniejszy od Bydgoszczy, ta kwota sięga już 6 mln 600 tys. zł. Białystok, który zamieszkuje niecałe 300 tys. obywateli przeznacza aż 20 mln zł na sprawy związane z budżetem obywatelskim – powiedział Seweryn Stadnicki, wiceprezes Oddziału Bydgoskiego partii KORWiN.

Kwota 5 mln zł, która w naszym mieście dzielona jest na osiedla według liczby mieszkańców powoduje, że najmniejsze z nich mają do wydania kilkanaście tysięcy złotych. – To jest kwota, za którą można ulepszyć ogród, a nie osiedle – uważa Stadnicki.

Konrad Biruta, szef sekcji młodzieżowej KORWiN-y w Bydgoszczy podkreślił natomiast, że z miast wojewódzkich jedynie Opole, Gorzów Wielkopolski i Olsztyn mniej pieniędzy przeznaczają na budżet obywatelski.

Pomysł na zwiększenie budżetu obywatelskiego przedstawiła Magdalena Iwicka z bydgoskich struktur KORWiN-y. – Gdybyśmy powiększyli budżet obywatelski o kwoty wydawane z budżetu miasta na sport, kulturę i promocję miasta nie dość, że mieszkańcy byliby bardziej zadowoleni to i pieniądze publiczne byłyby wydawane rozsądniej. Przecież to mieszkańcy powinni mieć prawo do decydowania, na co mają być wydawane ich pieniądze – zauważyła Iwicka.

Seweryn Stadnicki przypomniał, że wydatki na promocję miasta, kulturę i sport przekraczają 80 milionów złotych. Gdyby chociaż część z tych pieniędzy, na przykład 15-20 mln zł, została przesunięta do budżetu obywatelskiego to mieszkańcy mieliby znacznie większy wpływ na to, gdzie kierowane są dochody miasta, pochodzące z ich podatków. Jesteśmy za tym, aby takie dziedziny jak sport czy kultura były finansowane z budżetu domowego. Przeniesienie tych zadań do budżetu obywatelskiego spowoduje, że o kondycji instytucji kultury nie będzie decydował urzędnik, ale klient.
- Wielkość budżetu miasta to ponad 1,5 mld złotych. Przeznaczenie 5 mln zł do dyspozycji obywateli to to jest śmiech na sali – skomentował Stadnicki i dodał, że członkowie partii KORWiN zastanowią się, czy nie nadać przedstawionemu pomysłowi charakteru inicjatywy obywatelskiej i nie przystąpić do zbierania podpisów poparcia.