- Naszą obecnością przypominamy, że nie pozwolimy sprawy katastrofy smoleńskiej schować, ukryć, zamieść pod dywan. Jesteśmy po to, aby pamiętać o tych ludziach, którzy zginęli. Domagamy się uczciwego śledztwa, domagamy się ujawnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej – powiedział do zgromadzonych członków i sympatyków Bydgoskiego Klubu Gazety Polskiej i Solidarnych 2010 Krystian Frelichowski.
Z ostrą krytyką premiera Donalda Tuska wystąpił Tomasz Jasiński z BKGP. – Wydawać by się mogło, że to docenienie Polski w świecie. Bardzo to złudne uznanie. Unia Europejska to biurokratyczna maszyna zarządzana przez polityków drugiego szeregu, nazwijmy ich szarymi eminencjami – powiedział Jasiński, dodając, że na jej politykę wpływ mają Niemcy, Francja, Anglia i Rosja, a Donald Tusk miał wsparcie z Berlina i Moskwy, a także rodzimych mocodawców. – Kapitał nie życzy sobie reformy Polski, żadnej bowiem silnej, narodowej, solidarnej ojczyzny, żadnego wyjaśnienia zbrodni smoleńskiej – dodał i przypomniał na zakończenie słowa premiera Wielkiej Brytanii z czasów II wojny światowej: “Historia Europy ma swoją tragiczną tajemnicę, właśnie Polaków, którzy indywidualnie są zdolni do heroizmu i posiadają cnoty waleczności i wdzięku, a którzy wykazują w swym życiu państwowym niedostatki nieuleczalne. Wspaniali w rewolcie i w czasie klęski, stają nikczemni i nędzni w chwili zwycięstwa. Odważni z odważnych są częstokroć kierowani przez podłych pomiędzy najpodlejszymi? Będę miał sposobność mówić o Polakach, o bankructwie ich przygotowań i planów wojennych, arogancji i błędach ich polityki, o straszliwych rzeziach i nieszczęściach, na które zostali skazani przez wariactwa swej polityki.?
Po zakończeniu zgromadzenia uczestnicy przemaszerowali na Mszę św. do kościoła oo. jezuitów przy placu Kościeleckich.