Prezes Polskiego Holdingu Obronnego Krzysztof Krystowski został dzisiaj zaproszony przez bydgoskich liderów samorządowych Dorotę Jakutę, przewodniczącą sejmiku województwa i Rafała Bruskiego, prezydenta Bydgoszczy do ratusza, aby w obecności wojewody kujawsko-pomorskiego Ewy Mes, posłanki Teresy Piotrowskiej i posła Łukasza Krupy mógł zaprezentować osiągnięcia potentata polskiego przemysłu zbrojeniowego. – Zaprosiliśmy pana prezesa, żeby przedstawił nam sytuację holdingu, jego perspektywy i najbliższe plany. Nie jest tajemnicą, że trwają rozmowy o włączeniu do holdingu Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2. Docierają do nas pracownicy tych zakładów i zadają pytania. Chcąc udzielić odpowiedzi, postanowiliśmy poznać sytuację spółki – poinformowała Dorota Jakuta o powodach dzisiejszego spotkania.
W województwie kujawsko-pomorskim w skład holdingu wchodzą bydgoska spółka Nitro-Chem S.A. i Belma S.A. z siedzibą w Białych Blotach, które łącznie zatrudniają ponad 500 pracowników. Próby konsolidacji z Polskim Holdingiem Obronnym, powstałym na bazie Grupy Bumar, Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy spotykały się z ostrymi protestami związkowców tej firmy.
Prezes Krzysztof Krystowski poinformował, że wizyta w Bydgoszczy jest związana z planami konsolidacji polskiego przemysłu obronnego, o której mówi rząd. – Nie do nas należy decyzja i nie my ją będziemy podejmowali – zaznaczył. W czasie konferencji prasowej zaprezentował dobrą kondycję i dodatnie wyniki finansowe holdingu. Podkreślił proinwestycyjną i proinnowacyjną strategię holdingu. – Została zaakceptowana przez ministra skarbu 5-letnia strategia. W ostatnim czasie z Ministerstwa Skarbu na badania uzyskaliśmy 380 mln zł, a w ciągu najbliższych 5 lat na rozwój i badania wydamy 2,2 mld zł – zaznaczył.
Wojewoda Ewa Mes przypomniała, że Wojewódzka Komisja Dialogu Społecznego negatywnie zaopiniowała włączenie WZL nr 2 do holdingu i przypomniała upadek ZACHEM-u po połączeniu z CIECH-em, ale podkreśliła, że najważniejsze jest poznanie wszystkich argumentów. – Przyjdzie czas na spotkanie z załogą i musimy być na nie przygotowani – podkreśliła.
- To nie było spotkanie, które miało na celu przekonanie kogoś do czegoś. Dotyczyło tylko prezentacji holdingu, nic więcej – przypomniał prezydent Bruski. – Polski Holding Obronny to podmiot, który ma rację bytu, który daje korzyści, o czym świadczą jego zyski – dodał i sam zareklamował ideę utworzenia w Bydgoszczy i województwie klastra firm zajmujących się produkcją obronną i zakładami z nimi kooperującymi.
Z oceną prezydenta zgodził się prezes Krystowski. – Spotkanie miało charakter informacyjny. O zakresie koordynacji zadecyduje Rada Ministrów. My jako holding też będziemy konsolidowani, więc nic dziwnego, że to interesuje gospodarzy regionu – wyjaśnił.
- Cel spotkania został zrealizowany. Mieliśmy poznać sytuację holdingu i poznaliśmy. Informacje, jakie uzyskaliśmy oceniam jako zadowalające – podsumowała Dorota Jakuta.
Na koniec konferencji swoimi zgodnymi opiniami podzielili się, zaproszeni przez prezesa Krystowskiego szefowie Nitro-Chemu i Belmy – firm, należących już do holdingu. Artur Łysakowski z Belmy podkreślił, że holding nie zastępuje zarządu firmy, ta zachowuje osobowość prawną, ale jest recenzentem i wspiera zarząd. – Nie ma ręcznego sterowania – podkreślił i dodał, że mała Belma może dzięki wsparciu holdingu starać się o kontrakty na rynkach zagranicznych. Tomasz Ptaszyński z Nitro-Chemu poinformował, że dzięki holdingowi udało się pozyskać środki na dokapitalizowanie firmy, które pozwoliły na realizację projektu wartości 20 mln zł. – W warunkach globalizacji trudno działać w swojej specjalizacji w pojedynkę. Musimy mieć kompleksowe oferty – podkreślił.