Na zaproszenie bydgoskiego Klubu Gazety Polskiej i Solidarnych 2010 przyjechał do Bydgoszczy Andrzej Rosiewicz. Artysta przypomniał swoje stare przeboje, ale zaśpiewał też piosenki opisujące dzisiejszą rzeczywistość. Aula widowiskowa Domu Jubileuszowego w Fordonie była pełna. Widownia wielokrotnie nagradzała piosenkarza brawami. Rzadko słyszy się utwory punktujące bez litości rządzącą w naszym kraju partię.

Po koncercie ugoszczono gościa kolacją, a organizatorzy zapytali go, dlaczego nie wykonał swojego najświeższego przeboju ?Płonie tęcza?. – Trzeba było mi powiedzieć – oznajmił Andrzej Rosiewicz i a capella zaśpiewał tę piosenkę.

Andrzej Rosiewicz nie jest już piosenkarzem, bez którego nie mógł się odbyć żaden program rozrywkowy. Czterokrotny laureat festiwalu piosenki w Opolu nie istnieje dla mainstreemu. Czasami można go usłyszeć w Radiu Maryja bądź Telewizji Trwam.