Anne Applebaum powiedziała na wstępie, że na zachodzie Europy oraz w USA, wciąż znikoma jest wiedza na temat tego jak wprowadzano w Europie Środkowej i Wschodniej komunizm. Zachodni czytelnicy i inteligenci wiedzą sporo o mechanizmach politycznych i dyplomatycznych zimnej wojny, natomiast niewiele o sposobach wprowadzania totalitarnego komunizmu w takich krajach jak Polska, Węgry czy NRD.
Dziennikarka dostrzegła we wszystkich tych krajach realizowany przez sowieckich okupantów pewien wspólny model narzucania komunizmu. Zrazu, zauważyła Applebaum, wprowadzano policję polityczną, urzędy bezpieczeństwa, które wspólnie i przy wsparciu okupacyjnej Armii Czerwonej wdrażały komunizm. Następnie wyjątkowo troskliwie zajmowali się sowieccy okupanci oraz ich lokalni sprzymierzeńcy mass mediami. Byli przekonani, że mając media, tak wówczas popularne jak radio, zdołają do swoich koncepcji politycznych i gospodarczych przekonać robotników, chłopów, a pewnie z czasem także inteligencję. Dopiero w następnej kolejności ubezwłasnowolniano wszelkie społeczne i niezależne organizacje. Upaństwowienie gospodarki i nacjonalizacja nie były wcale realizowane w pierwszej kolejności, wyjaśniała Applebaum.
Sporo uwagi poświęciła autorka sprawie współuczestnictwa inteligencji w budowie i wdrażaniu komunizmu w Polsce. Mówiła, że podczas rozmowy z Tadeuszem Konwickim, który, przypomnijmy, był w latach pięćdziesiątych zagorzałym stalinistą, a później opozycyjnym pisarzem, zrozumiała, że kolaboracja z komunistami miała wiele różnych motywacji i bardzo trudno osądzać ludzi tamtych czasów. Zapytaliśmy Anne Applebaum, czy nie uważa, że często motywacją współpracy z komunistami były dość niskie pobudki: dostatnie życie, mieszkanie, wysokie nakłady książek, gwarantowane dla posłusznych i uległych pisarzy. Applebaum powtórzyła, że były różne motywacje i dodała, że cała książka jest próbą zrozumienia tego procesu kolaboracji i wdrażania komunizmu w krajach Europy Wschodniej i Środkowej. Powstrzymała się jednak od wskazania znanych pisarzy, poetów, intelektualistów, którzy nie będąc zagrożeni, a jedynie poszukując powodzenia i poklasku w życiu współpracowali gorliwie z komunistami.
Na pytanie, czy dostrzega jakieś objawy kontynuacji i skutków zamontowania w Polsce ustroju PRL-u, odparła, że nie widzi wielu takich śladów i jest wręcz pozytywnie zdziwiona, jak niewiele zostało z lat socjalizmu w Polsce. Podkreśliła też, że istnieje wiele różnic między poszczególnymi krajami byłego bloku sowieckiego. – Polska jest dziś zdecydowanie bardziej podobna do Niemiec niż na przykład do Albanii ? powiedziała Applebaum.
Zachęcając bydgoszczan do przeczytania swojej książki Anne Applebaum wspomniała, że w książce mowa jest także o tym, co się działo po wojnie w obozie w Potulicach oraz o wywożeniu z Bydgoszczy urządzeń fabrycznych przez wycofującą się sowiecką armię.
Zważywszy na sukces poprzedniej książki Anne Applebaum “Gułag” możemy chyba wyrazić ostrożną nadzieję, że także “Za żelazną kurtyną” będzie książką, która spotka się z uznaniem czytelników i komentatorów.