W spotkaniu, które odbyło się 12 listopada ŁKS zmiażdżył zawodniczki z Glinek. Rozmiar porażki mówi w zasadzie wszystko o przebiegu pojedynku. Swojego rozczarowania wynikiem nie ukrywał trener Adam Ziemiński:

- Graliśmy tragicznie w obronie, a strata tylu punktów jest dla nas kompromitująca. Nie mieliśmy odpowiedzi na tak dobrą dyspozycję gospodyń.

Od ligowego meczu z ŁKS-em minęło zaledwie dwa i pół tygodnia, ale w tym czasie doszło do całkowitej odmiany bydgoszczanek. Wszystko za sprawą ściągnięcia Renee Taylor. Amerykańska rozgrywająca całkowicie zmieniła obraz ekipy znad Brdy. Prowadzi grę pewnie, rozsądnie i co ważne wykorzystuje w ataku wszystkie atuty swoich koleżanek. Od meczu z Łodzią, Artego jeszcze nie przegrało, a w miniony weekend odniosło cenne zwycięstwo 64:61 w meczu wyjazdowym nad Liderem Matizol Pruszków. Tym razem Adam Ziemiński po końcowym gwizdku sędziego był bardzo zadowolony ze swojego zespołu:

- Na słowa uznania za zwycięstwo zasługuje cały zespół. Dziewczyny wykazały się dużą determinacją, wolą walki, która doprowadziła do cennej wygranej.

Z kolei ŁKS to typowy ligowy średniak, choć trzeba przyznać, że w tym sezonie spisuje się zaskakująco dobrze. Łodzianki prowadzi Adam Prabucki, znany z pracy głównie w klubach z Trójmiasta. W składzie ełkaesianek jest dobrze znana z gry w Bydgoszczy w poprzednim sezonie Stephanie Raymond. W obronie trzeba zwrócić szczególną uwagę na Celeste Hoewisch, która w pierwszej potyczce rzuciła bydgoszczankom 19 pkt.

II runda Pucharu Polski, mecz ŁKS Siemens AGD Łódź ? Artego Bydgoszcz

Łódź, 30.11.2011 r. (środa), godz. 18.00