Hit kolejki ORLEN Ligi w Bydgoszczy rozpoczął się podobnie jak przegrany przez Artego tydzień temu półfinałowy mecz Pucharu Polski. Gospodynie od początku ruszyły do ataku i co ważne zdominowały rywalki. Po 2 minutach gry prowadziły 7:0, a wszystkie punkty były dziełem Amishy Carter. Torunianki dopiero pod koniec pierwszej kwarty przewagę 24:8 zmniejszyły do 25:14.

W drugiej kwarcie torunianki starały się dotrzymać kroku atakującym gospodyniom. W bydgoskiej drużynie rozegrała się najskuteczniejsza w meczu Darxia Morris, a rzuty Markeishy Gatling również coraz częściej trafiały do kosza.

Piętnastopunktowe prowadzenie po pierwszej połowie pozwalało z optymizmem oczekiwać na dalszy rozwój wypadków. Po wznowieniu gry bydgoszczanki zachowały kontrolę meczu do wyniku 54:41. W samej końcówce trzeciej kwarty straciły jednak 7 punktów i torunianki wróciły do gry. Przypominało to sytuację przed tygodniem, kiedy bydgoszczankom nie starczyło sił, by w całym meczu utrzymać wysokie tempo i agresywną obronę.

Czwarta kwarta zapowiadała się emocjonująco. Gdy po celnych rzutach Maurity Reid i Aleksandry Pawlak przewaga Artego stopniała do jednego punktu (54:53) temperatura na trybunach sięgnęła zenitu. Na szczęście scenariusz sprzed tygodnia się nie powtórzył. W momentach krytycznych Julie McBride skutecznie pokierowała grą bydgoszczanek, które kilkupunktowe prowadzenie doprowadziły do ostatniego gwizdka.

Zwycięstwo Artego nad Energą doprowadziło do zmiany na pozycji wicelidera ORLEN Ligi. Artego awansowało na drugie miejsce, Energa spadła na trzecie. Liderem jest Wisła Can-Pack Kraków, wyprzedzająca oba kujawsko-pomorskie kluby trzema punktami.
Więcej zdjęć z meczu: TUTAJ

Artego Bydgoszcz – Energa Toruń 72:66 (25:14, 20:16, 9:18, 18:18)

Artego: Morris 17, Gatling 13, McBride 11, Carter 11, Kuin 10, Mowlik 6, Krężel 3, Bekasiewicz 1, Koc 0.

Energa: Reid 19, Jackson 14, R. Harris 10, Pawlak 7, Makowska 6, Fikiel 3, A. Harris 2, Ajduković 2, Walich 2, Suknarowska 1, Misiuk 0.