Ten mecz wcale nie musiał zakończyć się porażką. Choć wrocławianie prowadzili po pierwszej kwarcie, w drugiej bydgoszczanie odrobili straty, a nawet wyszli na prowadzenie. W trzeciej kwarcie Astoria osiągnęła nawet 10-punktową przewagę. Wtedy jednak gospodarze rzucili się do zdecydowanego ataku, a w Astorii coś pękło.

WKK Wrocław – Astoria 91:79 (20:13, 17:27, 27:19, 27:20)

WKK: Łukasz Diduszko 19, Koelner 19, Niesobski 16, Bartosz Diduszko 15, Grzeliński 15, Wadowski 4, Bochenkiewicz 2, Kolowca 1, Szpyrka 0, Płatek 0, Trojan 0.

Astoria: Milczyński 14, Bierwagen 12, Laydych 12, Szyttenholm 12, Robak 9, Kowalewski 5, Barszczyk 5, Lewandowski 4, Małgorzaciak 4, Obarek 2