Dwudziestopunktowe zwycięstwo Astorii w meczu, w którym Astoria walczyła, by nie przejąć “czerwonej latarni” od Nysy Kłodzko powinno przywrócić nadzieje, że nie wszystko stracone w tym sezonie. Zwycięstwo w żadnej części meczu nie było zagrożone. Po wysoko wygranej pierwszej kwarcie, w każdej następnej bydgoszczanie “kontrolowali wynik” i odnieśli pewne zwycięstwo. Astoria obroniła przedostatnie miejsce w tabeli, a forma i możliwości zespołu uprawniają do bardziej optymistycznych prognoz co do awansu w górę.

Za tydzień w kolejnym meczu Astoria podejmować będzie w Artego Arenie AZS AGH Kraków. Bydgoszczan w tym meczu poprowadzi Jerzy Chudeusz. Dla Konrada Kaźmierczyka mecz w Kłodzku był ostatnim w roli pierwszego szkoleniowca.

Zetkama Doral Nysa Kłodzko – Astoria Bydgoszcz 55:75 (7:18, 17:19, 13:17, 18:21)

Zetkama Doral Nysa: Leńczuk 14, Bluma 9, Weiss 8, Kliniewski 7, Muskała 6, Wojciechowski 6, Kasiński 3, Sanny 2.

Astoria: Szyttenholm 16, Fatz 14, Mikołaj Motel 11, Gospodarek 10, Dąbek 8, Bierwagen 6, Laydych 5, Krefft 3, Czyżnielewski 2, Barszczyk 0.