W następnych odsłonach gry wszystko wróciło do normy. Na początku drugiej kwarty Astoria rzuciła dziesięć punktów, nie tracąc żadnego. Większą przewagę “czerwono-czarni” zbudowali w drugiej połowie. W końcu zaczęli trafiać za trzy Laydych i Lewandowski. Dobre dogrania pod kosz wykorzystywali Bierwagen i Szyttenholm i w ten sposób gospodarze w 23 minucie prowadzili już 56:37. Trener Jarosław Zawadka dał pograć młodzieży, z której najlepiej zaprezentował się Rąpalski.
W całym spotkaniu Astoria trafiła 31 z 64 rzutów, goście wygrali zbiórki 51-41, w tym 25-10 w ataku, “Asta” miała więcej asyst 23-13 i mniej strat (15-20).
Astoria – SMS PZKosz 79:58 (15:18,26:17, 23:9, 15:14)
Astoria: Laydych 16 (1), Szyttenholm 12, Lewandowski 11 (3), Bierwagen 11, Szopiński 6 oraz Rąpalski 11, Gierszewski 6 (1), Szafranek 2, Czyżnielewski 2, Andryańczyk 2, Józefczyk 0
SMS: Leńczuk 9 (3), Struski 6, Witliński 5, Borowski 5, Maksymiuk 4 oraz Jeszke 12, Sanny 8 (2), Trojan 6, Sirijatowicz 3, Krawczyk 0