Odważna postawa świadka rozboju przyczyniła się do zatrzymania bandytów, którzy napadli i okradli 15-latka w samym centrum Bydgoszczy.

W poniedziałek (22 czerwca) o godz. 20:20 na ul. Kołłątaja w Bydgoszczy na idącego chodnikiem 15-latka napadli dwaj mężczyźni. Napastnicy  złapali go, uderzyli w brzuch i przyciskając do ściany budynku, ukradli mu telefon komórkowy, portfel z dokumentami oraz słuchawki, po czym uciekli.

Pogłosy szamotaniny usłyszał mieszkający w kamienicy mężczyzna.Nie był obojętny na krzywdę nastolatka, wybiegł na zewnątrz i ruszył w pościg za bandytami. Zauważył, jak wchodzą do jednego z budynków usługowych. Poszedł za nimi. Wspólnie z innymi osobami i obsługą lokalu weszli do pomieszczenia, by ująć sprawców. Jednocześnie o popełnionym przestępstwie zawiadomieni zostali policjanci z komisariatu na bydgoskim Śródmieściu.

Zdemaskowani złodzieje stali się agresywni. Słysząc o wezwaniu policji, jeden ze sprawców zdołał uciec. Drugi z agresywnych napastników został został przez przybyłych policjantów obezwładniony i zatrzymany. Poszukiwania drugiego z napastników też szybko zakończyły się sukcesem.

Obaj 21-letni bandyci usłyszeli zarzut rozboju i trafili do policyjnego aresztu. Obaj napastnicy zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Pierwszy z zatrzymanych w ubiegłym roku warunkowo opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę za pobicie. Teraz musi liczyć się z dłuższym pobytem w więzieniu.

- Gratulacje, za godną naśladowania postawę, należą się świadkowi, który nie bał się zareagować i dążył do zatrzymaniu sprawców - podkreśla podkom. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy.