- To jest kwestia wyboru drogi. Czy pójdziemy drogą Platformy Obywatelskiej i drogą Sojuszu Lewicy Demokratycznej, czyli Zjednoczonej Lewicy, gdzie nie ma znaczenia, czy produkty dla armii są wytwarzane w Polsce czy za granicą? Czy będziemy budowali polski przemysł zbrojeniowy, jak tego chce Prawo i Sprawiedliwość? – taką alternatywę przedstawił poseł Bartosz Kownacki podczas konferencji prasowej, która odbyła się przed Wojskowymi Zakładami Lotniczymi nr 2 przy ul. Szubińskiej.
Stanem polskiej armii zajmował się poseł Kownacki w minionych latach jako wiceprzewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej i wiceszef podkomisji do spraw polskiego przemysłu obronnego oraz modernizacji technicznej Sił Zbrojnych. Jak dzisiaj przypomniał, polska armia ma w najbliższych latach przeznaczyć na modernizację co najmniej sto miliardów złotych. Na razie trwa dyskusja, w jaki sposób ta modernizacja ma przebiegać. Według Bartosza Kownackiego, polska armia powinna zostać mocno rozbudowana, gdyż obecnie nie jest w stanie zapewnić obywatelom naszego kraju bezpieczeństwa.
Parlamentarzysta PiS skrytykował wizję Platformy Obywatelskiej, która, jego zdaniem, polega na bezrefleksyjnym zakupie sprzętu od zagranicznych dostawców. Powinno się inwestować w rozwój polskich zakładów przemysłu obronnego, takich jak m.in. WZL nr 2 w Bydgoszczy.
Przykładem polityki prowadzonej przez PO jest decyzja o zakupie dla polskiej armii śmigłowców francuskiego koncernu Caracal, które będą produkowane we Francji. Natomiast Amerykanie chcieli produkować śmigłowe w Polsce i to nie tylko dla polskiej armii. Mogło powstać kilka tysięcy miejsc pracy, część z nich w Bydgoszczy.
Na zakończenie konferencji poseł Kownacki odniósł się do zapowiedzianego na poniedziałek wyjazdowego posiedzenia rządu. Wyznał, że co najmniej raz w tygodniu pokonuje trasę Warszawa ? Bydgoszcz i pociągiem trwa to czasami ponad cztery godziny.
- Mam pytanie do pani premier. W jaki sposób zamierza dotrzeć do Bydgoszczy? Czy pociągiem pendolino, który się nie zatrzymuję w Bydgoszczy, czy zdezelowanym pociągiem, którym godzinami tłuką się zwykli ludzie? A może dojedzie autostradą do Torunia, a potem przejdzie się pieszo do Bydgoszczy, bo drogi S10 nie ma ? pokpiwał parlamentarzysta PiS.
Wymienił też ?sukcesy? PO, którymi Ewa Kopacz powinna się w naszym mieście pochwalić, m.in. drogę S5, która miała być gotowa na Euro 2012.
- Mam nadzieję, że nie będzie rozmawiała o dopalaczach w Bydgoszczy, bo to są tematy zastępcze ? powiedział na zakończenie poseł Bartosz Kownacki.