W piątej kolejce I ligi zmierzyli się dzisiaj w Bełchatowie dwaj spadkowicza z ekstraklasy. Po czterech meczach Zawisza i Bełchatów zdobyły po 7 punktów i plasowały się w czołówce tabeli. W poprzednim sezonie, w ekstraklasie, Zawisza wygrał dwukrotnie. Dzisiaj bydgoszczanom poszło dużo gorzej.

Mecz dla Zawiszy zaczął się znakomicie. W 6 min. z narożnika boiska Jakub Łukowski precyzyjnie dośrodkował na głowę Szymona Lewickiego, a ten szczupakiem wpakował piłkę do siatki. Bełchatowianie po stracie bramki potrzebowali dużo czasu, by wrócić do gry z jakimś planem. Zawisza z kolei nie kwapił się do ataków, zadowalając się kontrolowaniem gry.

Dopiero w 35 min. gospodarze zagrozili poważnie bramce Sapeli. Bartosiak minimalnie chybił, egzekwując rzut wolny z ok. 25 metrów. Rewanż Zawiszy był jeszcze groźniejszy. W 43 min. Blazo Igumanović trafił w poprzeczkę bramki gospodarzy, a zupełnie zaskoczony tym faktem Kamil Drygas nie opanował piłki przy dobitce.

Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się tylko na początku. W ostatnim kwadransie gospodarze włączyli piąty bieg. Ostrzeżeniem była akcja z 73 min. Po rzucie rożnym bełchatowianie zmarnowali dwie okazje. Najpierw Lewicki ciałem zablokował bombę napastnika GKS-u, a potężna poprawka Michalskiego wpadła prosto w ręce Sapeli. 3 min. później minimalnie chybił Dawid Flaszka.

Zwycięskie bramki gospodarzy padły z szybkich kontrataków. W 82. min. wprowadzony do gry Paweł Zięba w biegu przechwycił długie podanie i mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał wybiegającego naprzeciw Sapelę. Zawisza nie otrząsnął się jeszcze z tego knock downu, a przegrywał 1:2. Łukasz Wroński był szybszy od obrońców Zawiszy na prawym skrzydle, wyłożył piłkę nadbiegającemu Hieronimowi Gierszewskiemu, któremu też pozostawiono swobodę i Sapela musiał wyciągać piłkę z siatki po raz drugi.

Zawisza nie miał już ani czasu, ani argumentów, by odpowiedzieć.

Po przegranej Bełchatów wyskoczył na czoło I ligi, a Zawisza obsunął się do środka tabeli.

PGE GKS Bełchatów – Zawisza Bydgoszcz 2:1 (0:1)
0:1 – Lewicki 6’
1:1 – Zięba 82’
2:1 – Gierszewski 86’

PGE GKS: Maciej Krakowiak – Piotr Witasik, Seweryn Michalski, Vaclav Cverna, Lukas Kuban, Łukasz Wroński, Patryk Rachwał, Marcin Flis (66’ Jakub Serafin), Hieronim Gierszewski, Bartłomiej Bartosiak (74’ Dawid Flaszka), Szymon Stanisławski (62’ Paweł Zięba).

Zawisza: Łukasz Sapela – Damian Ciechanowski, Łukasz Nawotczyński, Tomasz Wełnicki, Blazo Igumanović, Kamil Drygas, Maciej Kona, Jakub Smektała (75’ Arkadiusz Gajewski), Wasił Panajotow, Jakub Łukowski (58’ Kamil Żylski), Szymon Lewicki.

Żółte kartki: Kuban (PGE GKS) oraz Ciechanowski, Łukowski (Zawisza).