Poetyckie popołudnie w Modraczku zdominowały nastrojowe wiersze o Bieszczadach. Poetka opowiadała o swoim dzieciństwie i młodości, spędzonych właśnie w Bieszczadach. Przyroda i metafizyczny klimat krainy dzieciństwa zdecydowały o wrażliwości poetki, zdominowały jej wrażliwość. W dobrze, ciekawie zrobionych wierszach udaje się Wiesławie Kwinto-Koczan docierać do metafizycznych przesłań niesionych przez bieszczadzką przyrodę. Utwory zdominowane są przez sentyment i filozoficzną refleksję na temat życia i przemijania, co powoduje, że wieczór autorski poetki przybrał formułę nostalgiczną.

Wiesława Kwinto-Koczan pisze wiersze zaledwie od ośmiu lat. Chętnie sięga po rymowaną formę wypowiedzi poetyckiej. Jej wiersze zainteresowały także znanych muzyków, którzy do jej tekstów skomponowali muzykę ? między innymi Stanisław Sojka.

Autorski wieczór w Modraczku poprowadziła Barbara Jendrzejewska zręcznie i umiejętnie nadając spotkaniu właściwy, liryczny klimat. W sumie bardzo udany wieczór i spotkanie z poezją – szczególnie dla miłośników poezji refleksyjnej i pozbawionej agresji.