Bilety na zapowiadany koncert “Wilk chodnikowy” skończyły się już przed Wigilią. Na skutek licznych próśb fanów artyści postanowili niejako na bis zagrać drugi identyczny koncert następnego dnia. Śmiało można stwierdzić, że bydgoska scena rapowa dawno nie odniosła takiego sukcesu i frekwencyjnego, i artystycznego. BiszOerKay i Paulo zostali docenieni przez fanów, artystów i koncerny medialne w całej Polsce.

Wielu z bydgoskich raperów uważa, że Bisz, czyli Jarek Jaruszewski zasługuje na miano hip-hopowej gwiazdy. Osoby, które znają Jarka przypominają jego pierwsze rapowe próbki już w podstawówce. W jednym z wywiadów Bisz swojego starszego brata Marcina, zwanego Poxem, nazwał ojcem chrzestnym bydgoskiej sceny hip-hopowej. Przyznał, że właśnie on wprowadził go w świat muzyki rap.

Oba koncerty dostarczyły słuchaczom niezapomnianych wrażeń i masę atrakcji. Organizatorzy zaprosili do wsparcia koncertu zaprzyjaźnionych artystów, między innymi niezwykle utalentowaną Justynę Kuśmierczyk.

Podczas spotkania usłyszeć mogliśmy ekipę B.O.K., choć bez Kaya, który przebywa za granicą. Występ Bisza, Oera, DJ-a Paulo (gramofony), Marcin Bartyna (gitara), Bromba (bass), Pestka (perkusja) wywołał entuzjastyczną reakcję bydgoskiej widowni. W supporcie koncertu pierwszego dnia usłyszeliśmy Partyzantów, CMS, Pafarazzi, Wizja Lokalna, Kesh Crew i Tymin & Peus.

Posłuchajcie wywiadu Bartosza Bielińskiego z Biszem po koncercie w Estradzie: