Siatkarze BKS-u Visły Bydgoszcz przegrali z Asseco Resovią rozegrany awansem mecz 5. kolejki fazy zasadniczej PlusLigi w Rzeszowie w trzech setach.

Wiadomo było przed meczem, że albo Asseco Resovia Rzeszów, albo BKS Visła Bydgoszcz odniosą pierwsze zwycięstwo. Obie drużyny słabo rozpoczęły nowy sezon i trzy dotąd rozegrane spotkania zakończyły się dla nich porażką.

Mecz lepiej rozpoczęli bydgoszczanie. Do połowy seta wypracowali sobie kilkupunktowe prowadzenie  (11:14). Druga jego połowa przyniosła jednak zmianę. Gospodarze zablokowali kilka ataków gości i zdobyli cztery punkty z rzędu (15:14). Końcówka partii też toczyła się pod dyktando gospodarzy (25:21).

W drugiej odsłonie przewaga gospodarzy była jeszcze bardziej wyraźna (17:10) i popełniająca mniej prostych błędów Resovia spokojnie dowiozła bezpieczną przewagę do końca partii (25:18).

Visła w trzecim secie zerwała się do walki. Po udanym ataku Toneceka Sterna bydgoszczanie wyszli nawet na prowadzenie (13:15). Ponownie jednak powtórzyła się historia z pierwszego seta. Przy zagrywce  Marechala gospodarze wypracowali przewagę (20:17), której nie dali sobie odebrać do końca meczu.

Już w niedzielę, 10 listopada,  BKS Visła w kolejnym ligowym meczu zmierzy się w Łuczniczce o godz. 20 ze Skrą Bełchatów.

Asseco Resovia Rzeszów - BKS Visła Bydgoszcz 3:0 (25:21, 25:18, 25:22)

Resovia: Komenda, Bartman, Krulicki, Kosok, Hoag, Marechal, Perry (libero) oraz Shoji.

Visła: Gil, Stern, Gałązka, Kalembka, Quiroga, Urbanowicz, Szymura (libero) oraz Woch, Lipiński, Gryc, Cieślik, Bonisławski (libero).