Bydgoska spalarnia jako pierwsza w Polsce może poszczycić się zamontowaniem walczaków. Inne budowy realizowane w Polsce nie są tak zaawansowane jak nasza. Uroczystość nadania imion tym kluczowym elementom technologicznym instalacji odbyła się z udziałem wiceministra środowiska i najwyższych władz samorządowych i wojewódzkich. Wzięli też w niej udział przedstawiciele władz polskich miast, które mają zamiar lub budują spalarnię. Realizacja projektu w minionych latach w naszym mieście spotkała się z protestami środowisk ekologicznych. Wobec zaawansowanych prac i terminowo realizowanej budowy władzom Bydgoszczy udzieliła się inwestycyjna gorączka. Odpowiadająca w naszym mieście za sprawy związane z gospodarką odpadami Grażyna Ciemniak witając gości, prezydenta Bydgoszczy nazwała ukochanym, a ten przyznał, że po tak emocjonalnym i uczuciowym powitaniu długo nie mógł dojść do siebie.

Niezwykle zaangażowane i pełne dumy ze sprawnie postępującej budowy było wystąpienie inwestora, prezesa miejskiej spółki “ProNatura”. – Dzięki determinacji i ogromnemu zaangażowaniu, wsparciu, życzliwości wielu ludzi i instytucji doczekaliśmy się wreszcie chrzcin walczaków. To nasz wspólny sukces, władz Bydgoszczy i Toruniu – obwieścił Konrad Mikołajski, przypominając, że pierwsza łopata na terenie budowy wbita została 30 września ubiegłego roku. Zażartował, że budująca spalarnię włoska firma doświadczyła łaski łagodnej zimy, dzięki bliskości papieża. – Damy z siebie wszystko, aby osiągnąć cel – zakończył.

Prezydent Rafał Bruski powiedział w czasie uroczystości, że zmiany na lepsze, inwestycje w infrastrukturę, nie byłyby możliwe, gdyby Polska nie należała do Unii Europejskiej. – Myślę, że każdy z nas zdaje sobie sprawę, jak ważne to były decyzje, gdy Polska wstępowała do Unii Europejskiej. Może wówczas nie zdawaliśmy sobie jeszcze sprawy, ile trudnych problemów, które nawarstwiały się i gromadziły przez wiele wiele lat, uda nam się Polakom rozwiązać. W całej Europie jest kilkaset takich instalacji. Już za kilkanaście miesięcy u nas ruszy pełną parą i będzie dostarczać energię cieplną i elektryczną – powiedział Bruski.

Wicemarszałek Dariusz Kurzawa gratulował postępu prac na budowie. – Jako przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego, ukochanego szczególnie w Bydgoszczy, złożę śmiałą deklarację, zważywszy na jesienne wybory, aby dokonać zmian w planie gospodarki odpadami dla województwa kujawsko-pomorskiego i połączyć w nim obręby toruński i bydgoski tak, żeby nie zabrakło odpadów – powiedział Kurzawa.

Podziękowania i obietnice złożyli wykonawcy spalarni. – To będzie inwestycja, która będzie przykładem i wzorcem dla wszystkich kolejnych – zapewnił Francesco Paolo Scaglione, dyrektor na Europę Północną Astaldi S.p.A. – Jestem absolutnie przekonany, że kiedy ta instalacja będzie dobrze zbudowana i dobrze potem utrzymywana i eksploatowana rozwiąże problemy przekształcania odpadów bez jakichkolwiek dolegliwości. I na pewno wyeliminuje wszystkie wątpliwości, jakie ktokolwiek mógłby mieć – dodał. Aldo Sammartano, prezes firmy Termommeccanica Ecologia komplementował i dziękował władzom za doskonałą współpracę przy budowie spalarni.

W końcu przystąpiono do uroczystości chrzcin walczaków, które 9 i 10 lipca br. zamontowano na szczycie konstrukcji pierwszego i drugiego ciągu spalania. Elementy te są swoistym sercem elektrociepłowni i stanowią ważną część instalacji produkcji pary, która po przejściu przez kolejne wymienniki ciepła (przegrzewacze) posłuży do zasilania, poprzez turbinę, generatora produkującego energię elektryczną. Ciepło z pary będzie wykorzystywane również do zasilania miejskiej sieci ciepłowniczej. Tradycją jest nadawanie tego typu urządzeniom imion żeńskich.

Ojcami chrzestnymi tych urządzeń zostali laureaci Konkursu Wiedzy Ekologicznej, Radosław Szczygielski z Zespołu Szkół Mechanicznych w Bydgoszczy i Kamil Talarek z Gimnazjum nr 1 w Łysomicach, którzy o Brdę i Wisłę rozbili jednocześnie symboliczną butelkę szampana.

Więcej zdjęć: TUTAJ