Może Brendan Adams powinien grać rap? Tam, skąd pochodzi, dominowała ta muzyka. Chłopak spędził dzieciństwo na wsi Republiki Południowej Afryki, w świecie kontrastów, między licznym rodzeństwem. Nie będąc ani białym, ani ciemnoskórym, trudno było mu odnaleźć się w RPA.
Jego tato uczył muzyki, a syna inspirował utworami takich artystów jak Bob Dylan, Simon & Garfunkel, Cat Stevens, Rodriguez (?Sugar Man? był gwiazdą właśnie w RPA) czy Jimi Hendrix. W liceum miłość do poezji i świadomość siły słów uzmysłowiły Brendanowi, że może pisać swoje utwory. Mając 19 lat rozpoczął swoją artystyczna karierę. Pierwsze utwory spotkały się z ciepłym przyjęciem w RPA. Jednak Brendan postanowił, że chce odkrywać świat.
Opuścił swój kraj. Trafił do Szkocji, a później do kolejnych państw Europy. Poznawał kraje, kultury i? powoli budował swoją karierę na terenie całego kontynentu. Do dzisiaj nagrał cztery albumy, a jego producentem jest Álvaro Alencar, laureat 10 (!) nagród Latin Grammy.
Ten chłopak z Kapsztadu po raz pierwszy przyjedzie do Polski! Na kilka koncertów. Będzie mu towarzyszyć perkusista David Soyza. Ich muzyka to wypadkowa soulu, country, folku i popu. Brendanowi Adamsowi towarzyszyć będzie na perkusji David Soyza. Zapowiada się ciekawy koncert w Eljazzie.
O godz. 17.30 odbędą się w Eljazzie warsztaty muzyczne – wstęp wolny, zgłoszenia: eljazz.bydgoszcz@gmail.com