Nie ulega kwestii, że Rafał Bruski mógł z sukcesem startować w wyborach na prezydenta Bydgoszczy tylko z tego powodu, iż jego nazwisko zostało przetarte. Nie był już prawie nikomu nieznanym kontrolerem skarbowym czy też znanym bardzo niewielu doradcą w sprawach podatkowych, ale byłym wiceprezydentem Bydgoszczy. A został nim z rekomendacji ówczesnego szefa PO w Bydgoszczy, posła Pawła Olszewskiego. Bruski pozostaje mu wdzięczny do dzisiaj. Panowie blisko współpracują.
Politycznie bardzo ściśle współdziałają. Rezygnując z funkcji szefa miejskiego PO, właśnie Bruskiego namaścił Olszewski na swojego następcę. W miniony poniedziałek obydwaj politycy uwijali się jak w ukropie, gdyż chcieli, żeby nowym przewodniczącym został Tadeusz Zwiefka, a połowie platformersów z Bydgoszczy bliższa była kandydatura Jerzego Bonieckiego.
Przyjdzie jeszcze czas na dokładniejszy opis współdziałania parlamentarzysty i prezydenta, ale dzisiaj drobny jego przykład. W poprzedniej kadencji sejmu biuro poselskie Pawła Olszewskiego mieściło się w świetnym punkcie miasta, przy ul. Gdańskiej 31. Obecnie mieści się przy ul. Focha 12. To prywatna kamienica. Ma tam swoją siedzibę firma Moderator Inwestycje sp. z o.o. Wiceprezesem zarządu tej spółki jest Rafał Wojdylak.
15 grudnia 2012 roku Rafał Wojdylak został członkiem rady nadzorczej spółki Bydgoski Park Przemysłowo – Technologiczny, w której miasto ma 94,25% udziałów, a to oznacza, iż członków rady nadzorczej wyznacza prezydent Bydgoszczy.
Tego typu decyzje wzbudzają zawsze spekulacje. Pierwsze pytanie, jakie się nasuwa, brzmi: Kto i z jakich powodów zarekomendował prezydentowi Rafała Wojdylaka? Mamy przeczucie graniczące z pewnością, że uczynił to poseł Olszewski. Najpierw przeprowadził się do kamienicy, gdzie mieści się gabinet Wojdylaka, a teraz zapewnił mu miejsce w radzie nadzorczej spółki miejskiej.