Przewodniczący Platformy Obywatelskiej i .Nowoczesnej, Grzegorz Schetyna i Katarzyna Lubnauer ogłosili dzisiaj, że w Kujawsko-Pomorskiem zawiązana została Koalicja Obywatelska. Liderzy partii opozycyjnych wskazali, że uzgodnionymi kandydatami na prezydentów dwóch największych miast w województwie będą Rafał Bruski w Bydgoszczy i Tomasz Lenz w Toruniu.
- Jesteśmy tu nie z przypadku, tylko wynika to z bardzo dobrze przemyślanej decyzji. Chcieliśmy tu być dzisiaj, chcieliśmy być w Kujawsko-Pomorskiem, w Toruniu i w Bydgoszczy, żeby podkreślić szczególny charakter tego regionu, ale też szczególne doświadczenia samorządowe, i to zarówno w wariancie wojewódzkim, jak również w wyborach w miastach prezydenckich, w wyborach, w których mieszkańcy wybierają swoich prezydentów - wyjaśnił przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna powody zorganizowania wspólnej konferencji prasowej z przewodniczącą .Nowoczesnej Katarzyną Lubnauer na pomoście przy Przy Przystani Bydgoszcz. Lider PO zdradził, że nasze miasto jest dla niego "unikatowe". - Bydgoszcz ma swoją długą historię, ale ta historia ostatnich dwóch kadencji, ostatnich ośmiu lat, jest szczególna dla tego miasta - wskazał Schetyna i wyjaśnił, dlaczego ostatnie osiem lat w historii Bydgoszczy zasługuje na takie wyjątkowe wyróżnienie. - To miasto warte jest wielkiej pracy i wielkich ludzi, wielkiego poświęcenia. I takie poświęcenie, taką pracę dał Rafał Bruski - skwitował krótko rezultaty prezydentury Rafała Bruskiego dla Bydgoszczy wynikające z 8 lat jego pracy dla naszego miasta.
Przewodniczący PO przypomniał obecnemu na konferencji prasowej Rafałowi Bruskiemu, że nie po raz pierwszy rekomenduje go na stanowisko prezydenta Bydgoszczy i że dotąd jego rekomendacje przynosiły mu szczęście. Schetyna przypomniał, że od jesieni tego roku, kiedy odbędą się wybory samorządowe, co pół roku odbywać się będą kolejne wybory: następne do Parlamentu Europejskiego, potem parlamentarne i na końcu prezydenckie. Grzegorz Schetyna przewiduje, że przyniosą one sukces Koalicji Obywatelskiej. - One pokażą Europie, światu... Pokażą nadzieję, którą chcemy zbudować, którą chcemy zaszczepić Polakom, nadzieję na obronę samorządu jesienią tego roku - przewidywał Schetyna i dodał, że wierzy w sukces w Kujawsko-Pomorskiem. - Kto wygrywa wybory w Kujawsko-Pomorskiem, wygrywa w całym kraju - podkreślił.
Niezwykle poetyckiego wsparcia udzieliła Rafałowi Bruskiemu, przewodnicząca .Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. - Szczególnie dobrze się tu czuję, bo jesteśmy na pomoście, a ja jestem żeglarzem. Mam wrażenie, że wypływamy w pewien rejs, że zaczynamy naszą podróż jako Koalicja Obywatelska tutaj, w Kujawsko-Pomorskiem. Nie mam żadnych wątpliwości, że to będzie bardzo udany rejs z kandydatem na prezydenta Rafałem Bruskim. Myślę, że oczywiście ten jacht ma szansę wypłynąć na szerokie wody - zarysowała perspektywę sukcesu liderka .Nowoczesnej.
Katarzyna Lubnauer podziękowała regionalnym liderom partii za stworzenie w województwie Koalicji Obywatelskiej: Michałowi Grzybowskiemu z .Nowoczesnej i Tomaszowi Lenzowi z Platformy Obywatelskiej i podkreśliła, że zwycięstwo Tomasza Lenza w Toruniu i Rafała Bruskiego w Bydgoszczy stworzy szansę rozwoju dla całego regionu. - Rafał Bruski w Bydgoszczy i Tomasz Lenz w Toruniu. Jestem przekonana, że to będzie serce jak dzwon, to będzie takie dwukomorowe serce, które będzie biło dla całego Kujawsko-Pomorskiego, a współpraca przyszłych prezydentów pozwoli na to, żeby ten region się jak najlepiej rozwijał - podkreśliła Lubnauer i też wskazała na konsekwencje rezultatów jesiennych wyborów. - Samorząd jest to obszar wolności, ten obszar, w którym możemy realizować marzenia i inicjatywy. Nie pozwólmy, żeby samorządy straciły ren charakter - wezwała przewodnicząca .Nowoczesnej.
Na ustrojowe konsekwencje wyników wyborów samorządowych uwagę zwrócił kandydat na prezydenta Bydgoszczy Rafał Bruski. - Najbliższe wybory to przede wszystkim wybór między tym, czy chcemy być zarządzani przez władze lokalne, przez wójta, burmistrza, starostę, czy marszałka, czy też chcemy, aby zarządzano nami wszystkimi, Polakami, w tym przypadku bydgoszczanami, gdzieś pewnie z Warszawy. Mnie oczywiście bliski jest ten model, kiedy to my, samorządowcy, rozwiązujemy problemy naszych mieszkańców - wskazał Rafał Bruski i zdradził też, że wybory samorządowe rozstrzygną jeszcze jedną ważną sprawę. Dadzą odpowiedź, "czy chcemy być w Europie, czy chcemy być poza nią".