Po porażce 0:3 we własnej hali trudno było oczekiwać korzystnego wyniku rewanżowego meczu Pałacu z Budowlanymi w Łodzi. Sensacji nie było, a na wyjeździe bydgoszczankom też nie udało się wygrać choćby seta. W pierwszym secie trzymały się dzielnie do drugiej przerwy technicznej. Potem dotychczasowa 2-3-punktowa przewaga gospodyń zdecydowanie powiększyła się. W drugim secie łodzianki dominowały, a na jeden punkt Pałacu odpowiadały co najmniej dwoma. W tym momencie rywalizacja o awans grupy zespołów, które walczyć będą o miejsca 5-8 została rozstrzygnięta.

W trzecim secie bydgoszczanki zagrały jednak ambitnie. Przegrywały 16:6 i wtedy zerwały się do walki. Łodzianki otrząsnęły się z letargu, gdy na tablicy wyświetlił się remis: 17:17. Na parkiet wróciła wtedy podpora Budowlanych Magdalena Śliwa i końcówka seta należała już do miejscowych.

Budowlani Łódź – Pałac Bydgoszcz 3:0 (25:17, 25:12, 25:21)

Budowlani: Śliwa, Popović, Sikorska, Pycia, Sieczka, Ściurka, Courtois (libero) oraz Grajber, Skrzypkowska, Kajzer, Pacak

Pałac: Skorupa, Pieczka, Biedziak, Polak, Misiuna, Dybek, Korabiec (libero) oraz Fojucik, Tomczyk