Ponad tysiąc osób przybyło w Berlinie na koncert, w którym występował miejscowy chór i zamiejscowa orkiestra. Program zawierał dwa utwory. Jeden wielkiego kompozytora niemieckiego, drugi wybitnego kompozytora polskiego. W Wielkiej Sali Filharmonii Berlińskiej zabrzmiały Stabat Mater Karola Szymanowskiego i Ein deutsches Requiem Johannesa Brahmsa. Wspólny występ Berliner Capella i Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Pomorskiej pod batutą Kerstin Behnke był bardzo udany. Widownia nagrodziła muzyków i śpiewaków owacją na stojąco. To był kolejny wspólny berlińsko-bydgoski występ. Współpraca została nawiązana w latach 70.

Berliner Capella w pełnym składzie przyjechała po raz pierwszy do Bydgoszczy w stanie wojennym. Wizyta chóru nie ograniczała się do występu w gmachu Filharmonii Pomorskiej. Niemcy przywieźli dwa tiry darów, a były to czasy, kiedy obowiązywały w naszym kraju kartki żywnościowe i brakowało najpotrzebniejszych rzeczy.

Wczorajszy koncert w stolicy Niemiec był szczególny. Unaoczniał, że muzyka nie tylko łagodzi obyczaje, ale także potrafi doprowadzić do powstania przyjacielskich więzi między ludźmi, którzy wspólnie występują.