Bydgoscy policjanci odzyskali  skradzionego w Niemczech mercedesa. Auto wróci do właściciela, a 23-letni gdynianin odpowie za paserstwo.

W miniony poniedziałek (11.09) dyżurny z bydgoskiego Szwederowa otrzymał informację, że na terenie Bydgoszczy znajduje się mercedes, pochodzący najprawdopodobniej z kradzieży. Z relacji zgłaszającego wynikało, że jest zaparkowany na ulicy Beskidzkiej. Policjanci natychmiast pojechali to sprawdzić. Tam okazało się, że wiadomość była prawdziwa.

Na parkingu przyblokowym, pomiędzy drzewami, stał czarny mercedes na niemieckich tablicach rejestracyjnych. W pobliżu pojawił się też mężczyzna, który przyjechał lawetą po auto. Funkcjonariusze sprawdzili mercedesa w policyjnej bazie. Gdy okazało się, że został skradziony pod koniec sierpnia na terenie Niemiec, laweta była zbędna, a kryminalni zatrzymali 23-letniego mieszkańca Gdyni i przejęli luksusowe auto.

- Śledczy z bydgoskiego Szwederowa na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili 23-latkowi zarzut paserstwa. Za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Teraz za swoje postępowanie będzie odpowiadać przed sądem -  poinformował podkom. Przemysław Słomski, z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.