Kryminalni z bydgoskiej komendy zatrzymali mężczyznę podejrzanego o udział w oszustwach metodą „na policjanta”. 43-latek zajmował się odbieraniem pieniędzy przy oszustwach z zastosowaniem metody „na policjanta”.

11 grudnia bydgoscy policjanci zostali poinformowani o oszustwie dokonanym na starszej kobiecie metodą „na policjanta”. Zadzwonił do niej mężczyzna podający się za funkcjonariusza policji. Oszust namówił pokrzywdzoną do wyrzucenia pieniędzy przez okno, ponieważ w okolicy miała grasować grupa złodziei plądrująca mieszkania. Wyrzucone pieniądze miały być zabezpieczone przez rzekomych policjantów. W ten sposób kobieta straciła kilka tysięcy złotych.

To jednak nie była jedyna ofiara oszustów. Kilka dni później, 18 grudnia, doszło do kolejnego przestępstwa. Oszuści wykorzystali "bajeczkę" o zagrożonych pieniądzach na koncie bankowym. Pokrzywdzona posłusznie wypłaciła z banku kilkadziesiąt tysięcy złotych i przekazała fałszywemu policjantowi w umówionym miejscu na przystanku autobusowym.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy, analizując zgromadzone informacje, wpadli na trop oszusta.

We wtorek (22 stycznia) rano policjanci namierzyli podejrzewanego mężczyznę i zapukali do jego mieszkania. Tam zatrzymali 43-latka. Na komendzie postawili mu dwa zarzuty oszustwa. Podejrzany był tzw. odbierakiem, czyli osobą zajmującą się odbieraniem od pokrzywdzonych pieniędzy. Skradzioną gotówkę przekazywał lub przelewał na konto kolejnym osobom.

Wczoraj (23 stycznia) kryminalni doprowadzili 43-latka do prokuratury. - Oskarżyciel po jego przesłuchaniu wnioskował do sądu o tymczasowe aresztowanie. Tego samego dnia sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował podejrzanego na najbliższe trzy miesiące. Za oszustwo grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat - poinformował kom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy.

Policjanci nie wykluczają, że lista zarzutów może się jeszcze zwiększyć.

Fot. KWP w Bydgoszczy