Zawodniczki przeszły do KKP MAX-Sprint na zasadzie transferów definitywnych i podpisały trzyletnie kontrakty.
Kamila Rosińska to bramkarka, a Magdalena, jej siostra występuje jako napastniczka, Lewandowska to obrończyni bądź defensywna pomocniczka.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Kamila, Magda i Ania zasiliły nasz zespół. Są to wzmocnienia z prawdziwego zdarzenia, a nie dziewczyny, które przychodzą do nas po naukę. To ukształtowane piłkarki, które przy ciężkiej pracy powinny zadomowić się w wyjściowej jedenastce – powiedział Maciej Pietrzyk, kierownik klubu i rzecznik prasowy KKP MAX-Sprint.

Zadowolony ze wzmocnienia drużyny jest również Remigiusz Kuś, trener KKP MAX-Sprint Bydgoszcz: Transfery tych trzech zawodniczek dadzą mi zdecydowanie większe pole manewru, a niektóre piłkarki zmuszą do jeszcze cięższej pracy. Cieszy mnie, że udało się zrealizować nasze plany zasilenia zespołu i wzmocnić te pozycje, które tego wymagały. Już 12 lutego nowe zawodniczki wyjadą z nami na obóz do Kalisza Pomorskiego i zobaczymy jak przepracują ten okres. Wtedy także będą miały czas na zintegrowanie się z zespołem. Jedno nie ulega wątpliwości: do rundy wiosennej przystąpimy silniejsi, co miejmy nadzieję zaowocuje dobrymi wynikami w drugiej części sezonu.

Magda i Kamila nie są pierwszymi bliźniaczkami w bydgoskim klubie. W zespole rezerw trenują bowiem 15-letnie Karolina i Zuzanna Kowalczyk.