Centrum miasta przybrało odświętny wystrój. Jeszcze wczoraj wszyscy gdzieś spieszyli. Był duży ruch. Dzisiaj wieczorem Bydgoszcz opustoszała.

W przeddzień Wigilii wieczorową porą centrum Bydgoszczy było imponująco rozświetlone. Dzisiaj, po zapadnięciu zmroku można było dostrzec jedynie pojedynczych przechodniów, a iluminacje jeszcze bardziej uwydatniły jak miasto opustoszało.

Iluminacje świąteczne z każdym rokiem stają się coraz bardziej efektowne, a ich zbiór w tym roku jeszcze się powiększył. Na płycie Starego Rynku tradycyjnie pojawiła się kilkunastometrowa choinka, która przyjechała do nas z Borów Tucholskich. Duże wrażenie robią iluminacje wokół niej: świecące prezenty, stylowe, przedwojenne auto, duży, wygodny fotel, a przy nim – nowość – kominek! Pod drzewkiem iskrzą podświetlone paczki, które sugerują, że gwiazdor wcale nie przejmuje się nadchodzącym kryzysem. Pojawiła się też pięciometrowa figura anioła, nawiązująca do słynnej rzeźby. I oczywiście nie mogło zabraknąć betlejemskiej szopki, do której figury wykonali uczniowie z bydgoskiego Liceum Plastycznego.

Uniwersalne iluminacje, takie na każdą okazję, pojawiły się też na moście Staromiejskim i uliczkach starówki. Na Długiej niczym fatamorgana jawią się bydgoskie spichrza. Spacerując, spotkamy Grację z parasolką po liftingu.  Sanie z reniferami zdobią ul. Mickiewicza, a na Moście Królowej Jadwigi pojawiły się trzymetrowe śnieżne korony. Dekoracje pojawiły się też na Wyspie Młyńskiej oraz Wyspie św. Barbary.

Gdyby przechodzień w bogactwie i różnorodności mieniących się barw, pulsujących świateł się zagubił,  anioły na Mostowej powinny wskazać mu drogę.