Port Lotniczy Bydgoszcz SA podsumował statystyki trudnego dla branży roku 2020. Z powodu stanu epidemii liczba podróżnych obsłużonych na lotnisku radykalnie spadła.
Port Lotniczy Bydgoszcz podsumował miniony rok. Wstrzymanie wiosną ruchu lotniczego nad Polską na ponad 100 dni, jak i kolejne miesiące z mocnymi restrykcjami w podróżach, uderzyły w statystyki i uniemożliwiły realizację planów portu.
W całym 2020 roku lotnisko obsłużyło 127 959 pasażerów, czyli 69,9% mniej, niż w roku 2019. W grudniu ubiegłego roku z bydgoskiego portu skorzystało zaledwie 2841 podróżnych. W roku 2020 zrealizowane zostały 6920 operacje lotnicze, czyli 37,8% mniej niż w 2019. W grudniu ubiegłego roku odbyło się 126 lądowań i startów.
- Ubiegły rok był nieprzewidywalny i dynamiczny na niespotykaną dotąd skalę. W obliczu obostrzeń w podróżowaniu i niepewnej sytuacji, przewoźnicy zmuszeni byli zawieszać rejsy. Pomimo tego, nasze lotnisko cały czas utrzymywało gotowość operacyjną, obsługując statki wojskowe, medyczne, cargo, rejsy specjalne, loty szkoleniowe, czy samoloty serwisowane przez WZL-2, PWL - mówi Tomasz Moraczewski, Prezes Zarządu Portu Lotniczego Bydgoszcz SA. - Trudno dziś przewidzieć, jaki będzie rok 2021, ze względu na wciąż zmieniające się okoliczności. Podejmowanie długofalowych, strategicznych decyzji w obliczu tylu niewiadomych stanowi ogromne ryzyko, dlatego staramy się działać elastycznie. Jesteśmy przygotowani do powrotu pasażerów, wdrożone są wysokie standardy sanitarne i bezpieczeństwa. Zarówno przewoźnicy rejsowi, jak i touroperatorzy, są zainteresowani kontynuowaniem swej oferty lotów z Bydgoszczy - podsumowuje sytuację Moraczewski.