Piłkarki beniaminka ekstraligi po raz ostatni zainkasowały komplet punktów 4 września ubiegłego roku, kiedy to pokonały 1:0 swojego najbliższego rywala ? MUKS Dargfil Tomaszów Mazowiecki. Starcie z drugim z tegorocznych beniaminków ekstraligi śmiało nazwać można meczem o podwójną stawkę. Zarówno jedne jak i drugie bardzo potrzebują punktów i zrobią wszystko, by dopisać do swojego dorobku ich komplet. Z pewnością więc kibice, którzy zasiądą w sobotę na stadionie przy ul Nowowiejskiej w Tomaszowie Mazowieckim będą świadkami bardzo emocjonującego pojedynku.
- Jeśli nie z Tomaszowa, to skąd mamy przywieźć trzy punkty? Z takimi zespołami jak MUKS czy Mitech musimy zwyciężać. Jeżeli nie będziemy radzić sobie z takimi przeciwnikami, to pokażemy, że pod względem sportowym nie stać nas na ekstraligę ? podkreśla Remigiusz Kuś.
KKP MAX-Sprint po dwóch porażkach z rzędu jest niezwykle zdeterminowany, by po meczu w Tomaszowie Mazowieckim wzbogacić swoje konto o niezwykle ważny komplet punktów. Rywal jest jak najbardziej w zasięgu KKP MAX-Sprint, choć z pewnością sobotnie starcie nie będzie należało do łatwych. Bardzo zaciętego spotkania spodziewa się szkoleniowiec teamu z ulicy Słowiańskiej. – Na pewno będzie ciekawie. Spotkają się zespoły o podobnym poziomie sportowym i myślę, że będzie to atrakcyjne widowisko dla kibiców. Wynik ? dopóki piłka w grze ? jest sprawą otwartą.
Podobnie jak w większości spotkań w tym sezonie, trener Remigiusz Kuś nie będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich zawodniczek. Na murawę w Tomaszowie Mazowieckim nie wybiegną Marta Kryszak (nadal nie w pełni sił po urazie łydki), Anna Palińska (zalecony odpoczynek po urazie głowy), Barbara Mrozek (sprawy osobiste) i Magdalena Siekierska (obowiązki na uczelni). Najgorzej wygląda jednak sytuacja Doroty Krychowiak, która na środowym treningu doznała złamania kości strzałkowej i w tym sezonie nie zobaczymy jej już na boisku.
Początek sobotniego spotkania o godz. 15.00.