Za miesiąc mają dobiec końca ciągłe przepychanki, jakie do czasu pojawienia się obserwatorów z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju trwały między prezydentami Bydgoszczy i Torunia podczas posiedzeń Komitetu Sterującego ZIT. Na 29 czerwca zaplanowano podpisanie porozumienia ZIT. Z triumfem poinformował o tym radosnym wydarzeniu bydgoski magistrat. W myśl tego porozumienia prezydent Bydgoszczy będzie reprezentował wszystkich członków porozumienia ZIT i będzie odpowiadał za realizację ZIT.
Poczucie wygranej jest stanowczo przedwczesne. Prezydent Rafał Bruski będzie odpowiadał za to, żeby zostało zrealizowane to, co wieloosobowy Komitet Sterujący ZIT ustali. Nawet jeżeli nie będzie z tego żadnego pożytku dla Bydgoszczy. Przed triumfalizmem powinno nas chronić doświadczenie wyniesione z podpisania kontraktu wojewódzkiego. Nie minęło wiele czasu, a tu okazuje się, że Toruń przystępuje do realizacji projektu BiT City 2, w którego nazwie występują wprawdzie dwa miasta, ale korzyść osiągnie jedynie Toruń.
W ramach wycenionego na 800 mln zł projektu mają zostać wybudowane dwie linie tramwajowe. ?BiT City II przewiduje też zakup 70 ekologicznych autobusów i 25 niskopodłogowych tramwajów różnego rodzaju. W większości będą to pewnie składy krótsze, trójczłonowe, które lepiej sprawdzają się przy dużej częstotliwości kursowania. Takiej właśnie domagają się pasażerowie. Zadania te zostaną zrealizowane w latach 2020-2023. Za miesiąc poznamy firmę, która przygotuje szczegółowe koncepcje projektowe dla przedsięwzięcia pn. ?Usprawnienie powiązań komunikacyjnych w regionie poprzez rozwój (…) ekologicznego transportu szynowego BiT City II?. Z kolei do końca roku będzie można zapoznać się ze szczegółami tego komunikacyjnego boomu inwestycyjnego? ? przeczytać można w toruńskich ?Nowościach? z 15 lutego 2015 r.
Dlaczego Bydgoszcz nie uczestniczy w tym projekcie? W kontrakcie wojewódzkim podpisanym w listopadzie 2014 roku w Ostromecku w pakiecie ?Wsparcie miast wojewódzkich i obszarów powiązanych z nimi funkcjonalnie? jak byk stoi napisane: BiT City 2. Internetowe strony miejskie Torunia i Inowrocławia informowały w listopadzie, że do najważniejszych inwestycji kontraktu wojewódzkiego należy Bit City 2.
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta wyjątkowo nieporadnie tłumaczył zachowanie władz Bydgoszczy wiceprezydent Łukasz Niedźwiecki. Twierdził, że prezydent Bruski kontaktował się w tej sprawie z marszałkiem Całbeckim, a ten mu powiedział, że ?takiego programu nie ma i nie ma do niego nawet założeń?.
Swoimi wyjaśnieniami Niedźwiecki rozsierdził radnych, nawet koalicyjnego wiceprzewodniczącego Rady Miasta. – Czy miasto ma spójną koncepcję udziału Bydgoszczy w BiT City 2? Czy zlecono już i jakie studia inwestycyjne pod projekty? – dociekał Jan Szopiński, a wiceprezydent Niedźwiecki odpowiedział, że pewne projekty zostały zlecone. Niestety, bez żadnych konkretów.
Nad dobrym rozwiązaniem zastanawiał się uczestniczący w posiedzeniu Rady Miasta radny wojewódzki Roman Jasiakiewicz. Stwierdził, że warto pisać projekty, ale chciał też wiedzieć, do kiedy można je w związku z BiT City 2 składać.
Gorzko zabrzmiało podsumowanie radnego Marka Gralika: – BiT City 2 jest, a miasto Bydgoszcz nie może do niego aplikować.