Projekt ?Świat od świtu do zmierzchu? zrealizowany już został w kilku miastach: Pekin, Moskwa, Tokio, Kijów, Mińsk. Teraz trafił do Bydgoszczy. Autorzy projektu, Maciej Drygas i Mirosław Dembiński, podczas konferencji prasowej reklamowali projekt jako zakrojone na szeroką skalę przedsięwzięcie edukacyjne i filmowe. I rzeczywiście trudno odmówić tym działaniom rozmachu, choćby z tego powodu, że realizowane są we wielu krajach i aktywizują setki, o ile nawet nie tysiące ludzi. A Drygas i Dembiński zapowiadają realizacje w kolejnych wielkich miastach świata. W Azji i w Afryce.
Animatorzy i twórcy projektu, a wśród nich najwybitniejsi polscy dokumentaliści, jak choćby Marceli Łoziński, Jacek Patrycki czy Mateusz Werner, zapraszają już jutro, 11 października, o godzinie 18.00 w bwa , na spotkanie wszystkich chętnych, którzy chcą wziąć udział w jego realizacji. Następne spotkanie mające spełnić funkcję naboru uczestników ?Świata od świtu do zmierzchu? odbędzie się już 12 października, także w bwa o 18.00. Podczas tych dwóch spotkań wyłonieni zostaną realizatorzy projektu. Podstawowym kryterium będzie, jak zapowiadają Drygas i Dembiński, zaproponowanie przez chętną osobę ciekawego tematu lub postaci, które mogłyby stać się tematem krótkich etiud, mających składać się na trwający około sześćdziesiąt minut film ?Bydgoszcz od świtu do zmierzchu?.
Właściwa realizacja filmu nastąpi od 19 października i potrwa trzy tygodnie. Tyle czasu zajmie sporządzenie kilkunastu etiud mających tworzyć cały film. Będą to jednocześnie intensywne warsztaty wprowadzające w meandry pracy dokumentalistów. Powstałe dzieło będzie rezultatem wspólnego wysiłku uczestników i animatorów. Uczestnicy, jak sądzę, mogą oczekiwać wielu doznań i wiedzy, które pojawią się z obcowania z profesjonalistami. A profesjonaliści, twórcy i animatorzy projektu winni spotkać się z ciekawymi ludźmi, pasjonatami ? miejmy nadzieję, twórczymi i rozumnymi.
Bydgoszcz jaką zobaczymy w filmie może nas zaskoczyć, zaniepokoić lub potwierdzić nasze wyobrażenia o naszym mieście and Brdą. Dembiński i Drygas zapewniają, że nie czynią żadnych założeń dotyczących tego, jakie opowieści i jakie postacie pojawią się w ?Bydgoszczy od świtu do zmierzchu?. Zawartość filmu ma być rezultatem twórczej pasji, a nie jakiegokolwiek programu, czy wymogów, na przykład handlowych czy promocyjnych. – Ja nie jestem zainteresowany robieniem pocztówek ? mówił Maciej Drygas. – Jeżeli to miałyby być pocztówki, to ja się wypisuję.
Wspomniane wcześniejsze realizacje w wielkich metropoliach upewniają realizatorów, że zarówno zbieranie materiałów, praca nad filmem wyzwalają wiele energii twórczej w uczestnikach i animatorach, i właśnie owa energia ?przełożona? na język filmowy jest główną wartością, o którą tu się zabiega. Trzytygodniowa przygoda z filmem dokumentalnym będzie zapewne dla wielu uczestników niezapomnianym doświadczeniem.
Projekt finansowany jest z wielu źródeł. I w wielkich metropoliach koszt wynosi około 400 tys. zł. W Bydgoszczy wyniesie 260 tys. zł, z czego nasze miasto wyłoży ponad 150 tys. zł.