Soliści, Chór i Orkiestra Opery Nova w imponującym stylu wrócili z wakacji. Już po raz drugi ten powrót związany jest z koncertem “Pożegnanie lata”.

Na koncert w amfiteatrze przy operze i pobliskich bulwarach stawił się nadkomplet publiczności. Bydgoscy melomani mają takie miejsce, gdzie najsłynniejsze arie i światowe przeboje z filmów, dyskotek i estrad brzmią równie wybornie jak w najwspanialszych salach koncertowych. Zresztą, zamknięte pomieszczenia nie dostarczą tylu wrażeń, co scena usytuowana na barce, z magicznie oświetloną zachodzącym słońcem w tle, Wyspą Młyńską. Gdy na tę estradę wkraczali soliści, Chór i Orkiestra pod batutą Marcina Figasa rzęsiste oklaski świadczyły o tym, że koncerty plenerowe w tym miejscu są bardzo oczekiwane.

Zamaszysta melodia Mazura z “Halki” Stanisława Moniuszki rozpoczęła koncert. Potem Halina Fulara-Duda zaśpiewała arię Księżniczki Eboli z “Don Carlosa” Giuseppe Verdiego i tak ten koncert dalej popłynął. Najpierw była klasyka, a potem jeszcze więcej braw zbierali wykonawcy szlagierów muzyki rozrywkowej.

Miejmy nadzieję, że tak jak obwieściła to prowadząca Urszula Guźlecka, koncerty na pożegnanie lata wpiszą się w kalendarz wydarzeń muzycznych w naszym mieście tak, jak wpisał się Bydgoski Festiwal Operowy.

Więcej zdjęć: TUTAJ