Przed biurem posłanki Teresy Piotrowskiej na placu Wolności działacze partii KORWiN rozpoczęli kampanię antyimigrancką.
- Plakaty zawisną w miastach i miasteczkach okręgu bydgoskiego, bo nie chcemy by powstały w nich islamskie dzielnice. Pierwszy plakat wywiesiliśmy w miejscu nieprzypadkowym, bo na wprost biura pani minister Teresy Piotrowskiej, która jest główną sprawczynią tego, że w naszym kraju będą też umieszczani nielegalni imigranci, którzy są niechciani w Niemczech i dlatego musimy ich przyjąć – powiedział Marcin Sypniewski.
Prezes partii KORWiN na Kujawach i Pomorzu poinformował, że wspólnie z kandydatem do senatu Cyprianem Sajną założył na Facebooku wydarzenie “Bydgoszcz przeprasza za Teresę Piotrowską”. – W wydarzeniu udział już bierze niemal taka sama liczba osób, co lubi profil pani minister Piotrowskiej – zauważył Sypniewski.

- Jesteśmy przeciwni przyjmowania imigrantów. Ci ludzie mogą przynieść nam terroryzm, bo ich tożsamość w żaden sposób nie będzie weryfikowana. Rząd twierdzi, że Mossad będzie nam pomagał, ale takiej możliwości nie ma, bo rząd Izraela ogłosił, że granicy nie otworzy, bo nie jest w stanie sprawdzić, kto jest uchodźcą, a kto może być uwikłany w terroryzm – stwierdził Sypniewski.

Młody kandydat na senatora powiedział z kolei, że problem imigrantów przedstawiany jest na płaszczyźnie moralnej. – Trzeba patrzeć jednak z szerszej perspektywy. Młodzi Polacy chcieliby, by władze polskie były silne i podejmowały suwerenne decyzje, a nie decyzje dyktowane przez Brukselę. To nie są rodziny uciekające przed wojną. To młodzi mężczyźni, którzy są w stanie robić burdy, rzucać oponami, podpalać i walczyć z policją. Nasi rządzący powinni mieć taką odwagę i siłę, jaką ma Victor Orban z Węgier. Teresa Piotrowska pokazała słabość – mówił Cyprian Sajna.

- Wipler z Korwinem byli w obozie na Malcie, gdzie przetrzymywani są imigranci. Tam wygląda jak w obozie koncentracyjnym. Ci ludzie są w klatkach, mają ograniczoną wolność. Dlaczego my to mamy robić? – pytał Sypniewski.
Na pytanie, czy będą chcieli osobiście porozmawiać z minister Teresą Piotrowską Sypniewski odpowiedział: – Patrząc na prezydenta Dudę to z panią minister Piotrowską ciężko się spotkać, ale będziemy próbowali.