W dniach od 12 do 19 listopada w Operze Nova odbędzie się 24. edycja festiwalu Camerimage. ? Będzie ona pełna niespodzianek. Postaraliśmy się przygotować dla państwa interesujący repertuar filmowy. Pokażemy go w dziewięciu sekcjach konkursowych ? zapowiedział podczas konferencji prasowej prezes Fundacji Tumult i dyrektor festiwalu Camerimage Marek Żydowicz.

Spośród trzynastu filmów w konkursie głównym dziesięć to premiery, a jeden z pozostałych wchodzi do dystrybucji na dzień przed rozpoczęciem festiwalu, więc, zdaniem Marka Żydowicza, można go potraktować prawie jak film premierowy.

W konkursie głównym zostanie pokazany obraz ?Powidoki? Andrzeja Wajdy, który jest organizatorom festiwalu szczególnie bliski, gdyż w jego produkcji ?maleńki udział? brała Fundacja Tumult. ? Co oczywiście nie będzie rzutowało na ocenę tego filmu przez jury, bo już chyba państwa przyzwyczaiłem do tego, że festiwal Camerimage jest festiwalem uczciwym, festiwalem, który przede wszystkim kieruje się wartościami artystycznymi, a nie względami komercyjnymi czy tym, co dzisiaj się nazywa układami – zapewnił jego dyrektor.

Zdradził też, że czuje się emocjonalnie związany z tym obrazem. Jeden z uczestniczących w gdyńskim konkursie dziennikarzy stwierdził, że w jakiś sposób ten film opowiada o festiwalu Camerimage i Żydowiczu. ? Wtedy zrozumiałem, że tak rzeczywiście jest. Strzemiński i Camerimage to prawie taka sama historia ? wyznał Marek Żydowicz i zgłosił gotowość do uczestniczenia w spotkaniu na ten temat po projekcji. Według niego wszystkie filmy, które zostaną pokazane w konkursie głównym, są niesłychanie aktualne.

- W sytuacji, kiedy mamy tak duże problemy z edukacją, z autorytetami, te filmy mogą nas czegoś nauczyć, o czymś przypomnieć, o czym zapomnieliśmy bombardowani tym, co nam niosą komercyjne, celebryckie stacje telewizyjne lub kolorowe pisma, lub też Internet – uważa Marek Żydowicz.

Na tegorocznym festiwalu Camerimage zostanie pokazanych blisko 300 filmów, wybranych spośród trzech tysięcy zgłoszonych.