Szef Klubu Gazety Polskiej w Bydgoszczy, Krystian Frelichowski, nawiązał do symboliki obeliska, który stoi pod urzędem wojewody na pamiątkę wydarzeń bydgoskiego marca 1981: – Znajdujemy się zarówno pod urzędem wojewódzkim jak i przy obelisku, który upamiętnia, czym kończy się walka z wolnością słowa. Dziś mamy kolejną próbę jej ograniczania. Chodzi o wkroczenie ABW do siedziby tygodnia Wprost. Frelichowski mówił o znaczeniu swobody wypowiedzi w demokracji. Zapowiedział protest w jej obronie: – Nie możemy akceptować takich wydarzeń, jakie miały miejsce w ostatnich dniach. Dlatego zamierzamy rozpocząć akcję protestacyjną. Zapraszamy w najbliższą środę o godzinie 19.00 przed urząd wojewódzki. Zapraszamy ludzi różnych opcji, bo sprawa jest wspólna. Szef bydgoskiego KGP dodał, że obrona swobody wypowiedzi dziennikarzy daje odbiorcom mediów dostęp do różnorodnych informacji. – To my będziemy tracili nie mogąc poznawać prawdy – zakończył.

Według działaczki stowarzyszenia Idee Solidarności 1980-89 Barbary Wojciechowskiej minister Bartłomiej Sienkiewicz powinien zostać zdymisjonowany. Obecnie prowadzi dochodzenie we własnej sprawie, co jest wykroczeniem przeciwko praworządności: – Od 25 lat mówi się, że żyjemy w państwie prawa, ale od paru lat w tym państwie prawa coś szwankuje. Są równi i równiejsi. Wykładnia prawa nie dotyczy wszystkich tak samo. Jeżeli mówi się, że podsłuchiwanie rządu jest wykroczeniem, to dlaczego podsłuchiwanie dziennikarzy nie jest wykroczeniem, na przykład Bogdana Rymanowskiego? Poza tym minister Sienkiewicz nie może we własnej sprawie prowadzić śledztwa. To jest po prostu kpina.

- Prawo jest stanowione przez ludzi i powinno być stanowione dla ludzi. W praktyce będzie taka wolność, jaką sobie wywalczymy – mówił Maciej Różycki z Solidarnych 2010.

- Chciałbym poruszyć drugą stronę medalu. To znaczy niewydolność służb specjalnych – mówił Tomasz Zagrabski, przedstawiciel Narodowej Bydgoszczy. – Mści się bagatelizowanie sprawy katastrofy smoleńskiej. Mamy tego efekty. Ochrona kontrwywiadowcza państwa jest tak niewydolna, że nawet jak rząd chce zrobić machlojki, to i tak im to nie wychodzi.

Zdaniem aktywistów warto protestować. – Jeżeli się nie protestuje, to ta pętla będzie się zaciskała. Będzie coraz mniej swobód – mówił Krystian Frelichowski. Za przykład skutecznych protestów podano zatrzymanie ACTA oraz złagodzenie ustawy o zgromadzeniach publicznych. – Jeżeli uważamy, że chociaż część tej wolności jest w nas, to przyjdźmy. Naród zniewolony uważa, że musi jedynie przetrwać. Ale wszyscy ci, którzy czują się wolnymi ludźmi powinni być w środę o 19.00 pod urzędem wojewódzkim i bronić wolności słowa – zakończył Różycki.