W trzecim meczu sezonu IV ligi piłkarze Chemika Bydgoszcz wygrali z Wisłą Nowe 5:1 i są liderem tabeli.

Piłkarze Chemika nastawili się w Nowym od początku meczu na ofensywę.  W 12 min. Maciej Kot wpadł w polu karnym w kleszcze dwóch obrońców Wisły, upadł i... sędzia podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił  Michał Żurowski.

W 22 min. było 1:1. Tym razem arbiter podyktował rzut karny za faul  Roberta Frasza, a Michał Horna pokonał Mariusza Taterę. Tuż przed przerwą chemicy ponownie wyszli na prowadzenie. Z prawego skrzydła Maciej Kot podał piłkę w pole karne, Wiktor Osiński przepuścił ją, a Paweł Olszewski skierował do siatki.

Po przerwie chemicy zdominowali spotkanie, co szybko przełożyło się na sytuacje bramkowe. W 54 min. dobrą miał Radosław Mik, ale sędzia zasygnalizował spalonego. 60 sekund później Olszewski ponownie podał do napastnika, a ten podwyższył na 3:1.

W 67 min. Michał Żurowski miał szansę na drugie trafienie, ale tym razem nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego za kolejny faul na Kocie. Kolejne bramki były jednak kwestią czasu. Najpierw prowadzenie podwyższył Mik, a wynik samobójczym strzałem ustalił obrońca gospodarzy.

Chemicy pozostają liderem tabeli. Za tydzień podejmą Polonię Bydgoszcz.


Wisła Nowe - Chemik Bydgoszcz 1:5 (1:2)

Chemik: Tatera - D. Włosiński, Maziarz, Frasz, Czajka (82' A. Włosiński), Żurowski, Osiński, Kot (79' Żeglarski), Olszewski, Nowak (75' Bańka), Mik, (79' Michalski).