Zapytaliśmy kilku parlamentarzystów z naszego regionu, co sądzą o rekonstrukcji rządu i jak ją oceniają.
Eugeniusz Kłopotek z koalicyjnego PSL powiedział nam, że nie ma właściwie czego komentować: – Odmawiam w gruncie rzeczy komentarza. Bo ja czekam na program tego rządu, czekam na propozycje premiera. Nie chodzi przecież tylko o to, żeby ten rząd przez dwa lata dojechał do wyborów. Ja już dawno powiedziałem, że rekonstrukcja powinna dotyczyć także premiera, ale nie chcę dolewać oliwy do ognia ? powiedział poseł Kłopotek.
- Nie było dla mnie w tej rekonstrukcji nic szokującego, choć niektórych nowych ministrów nie znam ? mówi z kolei posłanka Anna Bańkowska z SLD. – Dobrym ministrem będzie Bieńkowska. Nie wiem natomiast jak sobie poradzi pani Kolarska-Bobińska.
Zdecydowanie krytycznie o rekonstrukcji rządu wypowiada się poseł Tomasz Latos z PiS: – Najlepiej gdyby do dymisji podał się sam Donald Tusk. Myślę, że kilku ministrów zostawia swoje resorty w fatalnym stanie. Rostowski. Mucha. Niepokoi mnie też nominacja pani Bieńkowskiej, która teraz będzie dysponowała olbrzymimi środkami. Ona wielokrotnie działała i wypowiadała się przeciwko Bydgoszczy. A my potrzebujemy teraz ministra, który nadrobi straty w budowie infrastruktury. Tomasz Latos powiedział również, że rekonstrukcja rządu jest działaniem pijarowskim, mającym ukryć kłopoty i nieporadność rządu, a także wybuchające afery korupcyjne.
Jako niekorzystną dla Bydgoszczy uznaje również nominację Bieńkowskiej poseł Twojego Ruchu, Łukasz Krupa: – Oficjalne stanowisko w sprawie rekonstrukcji zajmie Janusz Palikot i mamy zakaz wypowiadania się do tego czasu, ale mogę powiedzieć, że niepokoi mnie nominacja Bieńkowskiej. Ona jest wrogo nastawiona wobec Bydgoszczy. Myślę, że jej nominacja umocni lobby PO z Torunia, a utrudni inwestycje w Bydgoszczy i w byłym województwie bydgoskim.
Optymizmu nie ukrywa posłanka PO, Iwona Kozłowska: – Nie jestem zawiedziona. Mam nadzieję, że za pół roku będziemy mogli powiedzieć, ze premier wybrał właściwych ludzi. To będzie teraz rząd kontynuacji i nowych zadań. Nowy budżet będzie poważnym wezwaniem dla tego rządu. Cieszy mnie nominacja Bieńkowskiej, jako kobiety i fachowca. Martwi mnie jedynie, że pani minister będzie miała naprawdę wiele obowiązków w nowym ministerstwie.