Mieszkańcy naszego miasta co jakiś czas biją na alarm w związku z katastrofalnym stanem dawnej siedziby zakładów cukierniczych przy ul. Warmińskiego.
- Dzisiaj byłem w punkcie Enei przy ul. Warmińskiego. To, co stoi po drugiej stronie ulicy, to ruina po byłym zakładzie produkcyjnym „Jutrzenki”. Fotografia w załączeniu. W stropodachu są już nawet nie dziury, ale całe połacie odsłaniające najwyższą kondygnację. Zastanawiam się tylko, kiedy ta zdewastowana budowla runie. O skutkach tego, to strach nawet myśleć... Czy nie można zmusić właściciela do działania? – napisał w mailu do naszej redakcji bydgoszczanin, który mieszka obecnie daleko od centrum miasta, ale sentymentalnie jest związany ze śródmieściem.
Z tego co wiemy, obecny właściciel stuletniego obiektu chce go rozebrać. Zyskałby wtedy atrakcyjną działkę w centrum miasta. Plan zagospodarowania pozwala na wybudowanie w tym miejscu budynków mieszkalnych, jak i na prowadzenie działalności usługowej.
Tak się jednak składa, że zespół przemysłowy przy ul. Warmińskiego nr 7-9 jest wpisany do miejskiej ewidencji zabytków. Właściciel musi więc wszystko, co dotyczy tej zabudowanej nieruchomości, uzgadniać z konserwatorem zabytków.
Jak wszakże wiemy z niedalekiej przeszłości, niektórym właścicielom udało się uzyskać zgodę na wyburzenie sędziwego budynku z uwagi na fatalny stan techniczny. Uruchomiona przy Warmińskiego w roku 1922 Fabryka Cukrów i Czekolady ,,Bracia Tysler" wygląda w tej chwili strasznie. Od lat jest dewastowana przez meneli i chuliganów. Obiekt nie był chroniony i stopniowo popadał w ruinę.
Ale mury wyglądają na zdrowe.