Jutro odbędzie się konferencja prasowa przed kolejną premierą w Teatrze Polskim. Oprócz standardowych informacji o spektaklu przesłanych mediom, czytamy w rozesłanym redakcjom mailu zapowiadającym premierę:

“Autorka sztuki, Małgorzata Sikorska-Miszczuk, odnajdując zagubione bądź nieistniejące dokumenty dotyczące księdza Jerzego Popiełuszki, jak również prowadząc śledztwo w sprawie dokumentów zatajonych lecz istniejących, a także zapoznając się z dokumentami bytującymi oficjalnie i ogólnodostępnie, przedstawia swoją wizję tego, jaką Prawdę głosił ksiądz Popiełuszko, za co jest obecnie prześladowany i jaki cud może sprawić, aby w Polsce zło dobrem zwyciężać.”

Następnie przedstawia się dwa dokumenty. Pierwszy jest “fragmentem nieistniejącego Audiobooka Jerzy Popiełuszko, rozdział 1: Prawda”:
Po śmierci księdza Jerzego Popiełuszki powołany został do życia Legion Papierowych Księży Jerzych Popiełuszków. Ponieważ ludzie są z krwi i kości i, jakkolwiek byśmy to ukrywali, nie da się ich powołać do życia inaczej, niż kochając się, gwałcąc się lub w inny sposób łącząc komórkę żeńską z męską, o tyle Legion Papierowych Księży został powołany do życia przez Myśli. Prawdopodobnie wyglądało to tak, że myśl spotkała się z myślą i doszło do ciąży. Myśl zaciążona pęczniała i pęczniała aż wreszcie powiła Legion. Bractwo Papierowych łączy przede wszystkim fakt, ze żaden z Papierowych nie jest prawdziwy i wszyscy tylko udają żywych. Niczym bohaterowie horrorów istnieją tylko po to, żeby straszyć, wygrażać zza grobu i walczyć. Są ? ujmując to z drugiej strony ? polskimi Golemami. Ich czeski brat służył do obrony Żydów, a oni mają bronić Polaków. Ale przed kim?

Drugim źródłem jest “fragment przemówienia wygłoszonego przez Anty-Polaka w Sejmie RP do Czarnej Bandy” o następującej treści:
Szanowni Państwo, Wysoka Izbo, Czarnuchy w sukienkach! Nienawidzę was, Czarna Bando. Nienawidzę was. To przez was straciłem wiarę. To przez was skomlę jak narkoman. To przez was wiem, że nie ma Boga. I nikt mi nie pomoże. I jestem sam. Nikogo nie ma. I mogę tylko się z tym pogodzić. Stanąć mężnie. Nie łudzić się nadzieją. A co myślicie? Że co? Że nie bierzecie za to odpowiedzialności? Za to, że jestem sam, czuję się sam, że odłączyłem się od świata? Że nie wierzę, że jestem dzieckiem Boga? Myślicie, że to moja wina? Nie. To jest wasza wina.

Nie udało się nam poprosić o komentarz w tej sprawie dyrektora Teatru Polskiego i jednocześnie reżysera spektaklu Pawła Łysaka. Zapytamy go o sens zamieszczonych w materiałach promocyjnych tekstów podczas jutrzejszej konferencji prasowej.

?Popiełuszko? w reżyserii Pawła Łysaka to trzeci z czterech spektakli wchodzących w skład cyklu inscenizacji OBURZENI Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Czwartą, niezrealizowaną jeszcze, propozycją jest spektakl “Źle ma się kraj” w reż. Weroniki Szczawińskiej (premiera 22 czerwca 2012).

Nazajutrz po premierze w Teatrze Polskim odbędzie się dyskusja nt. “Czy można być porządnym człowiekiem poza kościołem?” /pisownia oryginalna – przyp. red./. Jak piszą organizatorzy debaty “dyskusje o kościele zdominował w ostatnim czasie kontekst polityczny. Przy okazji premier ?Wszystkich świętych? i ?Popiełuszki? w naszym Teatrze chcemy powrócić do rozmowy o wartościach i o tym, w jaki sposób są one determinowane przez wychowanie chrześcijańskie. Na czym opierają swój kodeks etyczny niewierzący? Dlaczego nie wszyscy, którzy wierzą w Boga, nie są jednocześnie ludźmi moralnymi? Co jest przyczyną powierzchownej wiary?”

Uczestnikami dyskusji będą: Katarzyna Wiśniewska (Gazeta Wyborcza), ks. Adam Boniecki (Tygodnik Powszechny), Adam Ostolski (Krytyka Polityczna).