Zaalarmowano dzisiaj naszą redakcją, że wycinka drzew w mieście nadal się odbywa, tym razem na Wyspie Młyńskiej. To nas zmartwiło, gdyż to miejsce w ostatnich latach bardzo ?wyłysiało?, usunięto tam dużą część starodrzewu.

Marta Stachowiak uspokajała, że tym razem chodziło tylko o jednego uschniętego kasztanowca. Jest także zgoda kujawsko-pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków na wycięcie wierzby, rosnącej w pobliżu zjazdu z mostów Solidarności w ulicę Tamka. Drzewo to jest w bardzo złym stanie sanitarnym, porażone grzybem.

Bardzo nas cieszy, że obecnie nie wycina się drzew na oślep, tak jak to miało miejsce podczas robót drogowych przy Gdańskiej. Usuwało się drzewostan, bo przeszkadzał ekipom remontowym. A teraz w miejsce dorodnych drzew rosną przy najważniejszej ulicy w mieście rośliny drzewopodobne.