Po sprawieniu dwa dni temu niespodzianki w Warszawie, gdzie Czarni 3:0 wygrali z AZS-em Politechniką, również dzisiaj radomianie liczyli na dobry występ.

Pierwszy punkt w meczu zdobył dla gospodarzy Wojciech Jurkiewicz. Później obserwowaliśmy bardzo wyrównany mecz tak, że na kolejne dwie przerwy techniczne zespoły schodziły z placu gry przy 1-punktowym prowadzeniu gospodarzy. Goście byli w stanie utrzymać taki dystans do rezultatu 21:20, gdy Cupkovic posłał piłkę w aut. W samej końcówce seta dominował już Transfer i emocji wielkich do zdobycia przez bydgoszczan 25. punktu już nie było.

Po zmianie stron radomianie przystąpili do walki. Popisali się dużą skutecznością popartą mocnym serwisem. Zaskoczeni takim obrotem sprawy bydgoszczanie mogli na pierwszej przerwie technicznej przy stanie 5:8 zastanowić się, jakie elementy gry poprawić. Uwagi trenera Vitala Heynena musiały być motywujące, bo po trzech serwisach był już remis 8:8. Od tego momentu gra znów toczyła się punkt za punkt, ale na drugiej przerwie technicznej Transfer prowadził 16:14 i od tego momentu meczowe emocje się zakończyły. Po powrocie na parkiet przewaga gospodarzy zaczęła być coraz bardziej wyraźna. 25. punkt zdobył Dawid Gunia sprytnie obijając blok Dirka Westphala.

W trzecim secie goście zostali zmasakrowani. Przy stanie 10:3 trener gości próbował coś zmienić w grze Czarnych, ale on i jego szóstka na parkiecie nie mieli argumentów na powstrzymanie ataków siatkarzy Transferu. Jurkiewicz i Cupković na przemian skutecznie obijali pole bronione przez Czarnych. Wynik 25:11 najlepiej ilustruje przewagę bydgoszczan.

Więcej zdjęć z meczu: TUTAJ

MVP: Paweł Woicki

Transfer Bydgoszcz – Cerrad Czarni Radom 3:0 (25:21, 25:21, 25:11)

Transfer: Jurkiewicz, Duff, Jarosz, Cupković, Woicki, Nally, Murek (libero) oraz Bonisławski (libero), Marshall, Gunia

Czarni: Kampa, Żaliński, Grzechnik, Bołądź, Westphal, Pliński, Kowalski (libero) oraz Kędzierski, Grobelny, Ratajczak, Wachnik, Gutkowski