W przekazanych dziennikarzom materiałach promocyjnych czytamy: Bydgoski ?Czerwony Kapturek” w swojej konstrukcji fabularnej nie odbiega od klasycznego pierwowzoru. Jest więc mała dziewczynka w wyróżniającym ją spośród innych dzieci czerwonym nakryciu głowy, jej mama, babcia, jest leśniczy i oczywiście wilk.

W bydgoskiej realizacji pojawią się jednak również postacie nie występujące u braci Grimm czy u Perraulta. Będą to: lękliwy zając, nierozumne ptaki i przebiegła lisica.

Autorem scenariusza ?Czerwonego Kapturka? jest Czesław Sieńko, który również spektakl wyreżyserował. Podczas spotkania z dziennikarzami zapewniał, że spektakl będzie żywym i wartkim widowiskiem nie odwołującym się do żadnych antropologicznych czy socjologicznych interpretacji tejże bajki. Oprócz typowo teatralnych środków wyrazu pokazany zostanie także film. ? Nie lubię w teatrze pokazywać filmów ? mówi reżyser. ? Ale jeśli jest taka możliwość, to czemu z niej nie skorzystać?

Lalki, które pojawią się na scenie, to tak zwane lalki sycylijskie, animowane od góry. Zaprezentowane lalki Czerwonego Kapturka i Wilka są niezwykle ekspresyjne i przekonywające. Dwie sceny ze spektaklu pokazane dziennikarzom świadczą o tym, że spektakl powinien dynamicznie działać na dziecięcą wyobraźnię i wrażliwość. Będzie zarówno strasznie jak i wesoło. Czerwony Kapturek zapowiada się jako dziewczynka śmiała i rezolutna. Wilk będzie zapewne straszny i trochę śmieszny.

Bydgoski Teatr Lalek Buratino zrealizował już kilka udanych spektakli. Przypomnijmy choćby “Brzydkie kaczątko”, “Króla Maciusia I” czy “Śpiącą królewnę”. Mamy nadzieję, że kolejne artystyczne przedsięwzięcie będzie udane i satysfakcjonujące dla dziecięcych i całkiem dorosłych widzów.