Po 2,5 roku istnienia Obywatelska Rada Kultura przypomniała sobie, że powinna mieć statut, określający wybór władz, tryb przyjmowania członków czy zasady działania. W wielkich bólach, z dużą liczbą poprawek, został on uchwalony podczas walnego zabrania w czerwcu minionego roku. Czytamy w § 31: ?Podstawową formą komunikacji wewnątrz ORK jest komunikacja bezpośrednia i internetowa poprzez Forum?. Zajrzeliśmy do dyskusji prowadzonej na Forum. Bywa gorąco:
Osoby z ORK w żaden sposób nie mogą pełnić funkcji eksperckich, ponieważ obszary kultury, których dotyczą wnioski są zbyt szerokie.
Od dawna przysłuchuje się tym jego pseudo wywodom, które w Żadnej mierze nie są konstruktywne, a jedynie onanizmem słownym.
Po prostu się w końcu ZAMKNIJ. Mam dość twoich głupawych i idiotycznych stwierdzeń. I nie fałszuj sytuacji. I nie pouczaj mnie przynajmniej w kwestiach o których nie masz zielonego pojęcia. Po prostu się ZAMKNIJ.
Dobrze by było sprawdzić kompetencje, wykształcenie osób rekomendowanych do Obywatelskiej Rady Kultury .! Jest to jednak ważna dziedzina naszego życia no i mają decydować o sprawach na których wydaje im się że się znają. Nie jest to na pewno księgowy, socjolog, masarz/ rzeż . nik/ itp.
Osobną kategorię stanowią złote myśli przewodniczącego ORK, Grzegorza Kaczmarka:
Bądź mądry ? nie musisz być kulturalny.
ORK skupia ludzi mądrych, otwartych, myślących i działających na rzecz wartości kultury i dobra społeczności? Naturalną funkcją tego założenia jest poszanowanie odmienności poglądów i wspólne poszukiwanie najlepszych rozwiązań korzystając właśnie z potencjałów różnic, a nawet napięć (jak w fizyce !)
W istocie nie działamy na rzecz żadnej konkretnej instytucji, technologii, organizacji , osoby, ale właśnie Idei, Wartości, Zasad: ich społecznego i kulturowego definiowania i rozumienia. ?Problem? w tym, że w praktyce przejawiają się one właśnie w konkretnych zachowaniach, działaniach, relacjach instytucji, organizacji, ludzi. Dlatego to takie trudne. Dlatego budzi takie emocje i tak angażuje nasze ego
Spektrum dziedzin życia i kultury, jakie obejmują setki wniosków grantowych, wymaga zaiste renesansowych horyzontów, wyobraźni, wiedzy, społecznego i ?branżowego? doświadczenia?w rzeczywistości nie do ogarnięcia! Zatem nie lekceważył bym księgowych, masażystów, a nawet rzeźników.
Dr Kaczmarek stara się też sprawić, żeby członkowie Obywatelskiej Rady Kultury zaczęli interesować się tym, co się dzieje w Bydgoszczy:
Zachęcam do chodzenia do Teatru Polskiego, nie tylko na spektakle, ale seminaria, debaty, warsztaty i spotkania ?wokół? . I w ogóle aktywnego uczestniczenia w życiu społ.-kulturalnym z życzliwością i zainteresowaniem. Musimy mieć własne doświadczenie w tym zakresie skoro podejmujemy się publicznie opiniować różne ?kwestie??
(zachowaliśmy oryginalną pisownię)