To kariera w stylu amerykańskim. Od stacji benzynowej do spółki komunalnej na stanowisko pełnomocnika ds. realizacji projektu unijnego o wartości pół miliarda złotych. Takie cuda zdarzają się w Bydgoszczy.
Jak w ogóle Dariusz Gręzicki trafił do spółki ProNatura, która realizuje projekt pod nazwą ?Budowa Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych dla Bydgosko-Toruńskiego Obszaru Metropolitalnego?? Jakim sposobem został MAO (Measure Authorising Officer), czyli pełnomocnikiem ds. realizacji projektu?
Wymagania na takie stanowisko są wyśrubowane. Jak przeczytaliśmy na stronie Ministerstwa Środowiska, ?ze względu na obowiązki i odpowiedzialność wynikającą z zakresu zadań zazwyczaj funkcję MAO pełni osoba, która posiada bogatą wiedzę oraz doświadczenie w zakresie m.in. zarządzania i kontroli projektów?.
Po zapoznaniu się z wymogami uznaliśmy, że to wręcz niemożliwe, by Dariuszowi Gręzickimu powierzono funkcję MAO. Na wszelki wypadek jednak zapytaliśmy, czym w ProNaturze zajmuje się młody działacz PO. – Stanowisko pana Dariusza Gręzickiego to Pełnomocnik ds. Realizacji Projektu (MAO) ? Kierownik Jednostki Realizującej Projekt pn. ?Budowa Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych dla Bydgosko-Toruńskiego Obszaru Metropolitalnego ? poinformował nas Maciej Federowicz, rzecznik spółki. Zapomniał dodać albo mu nie ujawniono, że od kilku tygodni Gręzicki jest także prokurentem ProNatury.
Odtworzyliśmy przebieg zdarzeń w spółce. Kiedy trzeba było obsadzić funkcję MAO, prezes Konrad Mikołajski oświadczył, że ma kandydata. Wtedy dowiedział się, że musi zostać ogłoszony konkurs. Za jego przebieg odpowiadał Wiesław Zawistowski. Zgłosiło się kilku kandydatów. Gręzicki w pierwszej turze odpadł. Do drugiej tury przeszło trzech niewłaściwych kandydatów, więc ponownie wszystkich przepytano i wówczas wygrał Dariusz Gręzicki.
Trzeba przyznać, że chciał się uczyć. Ale za cudze. Wystąpił o dotację na sfinansowanie studiów MBA i dostał ponad 10 tys. zł. Jest zaufanym prezesa. Razem jeżdżą na imprezy Platformy Obywatelskiej, spotykają się z prezydentem.
Dariusz Gręzicki haratał wcześniej w gałę z Rafałem Bruskim. Należał do jego sztabu wyborczego w 2010 roku. Był zresztą pierwszą osobą, która została zatrudniona w UW, gdy Rafał Bruski został wojewodą kujawsko-pomorskim. 26-letniemu młodzianowi powierzono ważną funkcję szefa gabinetu wojewody. Zajął się tą nominacją tandem dziennikarski Robert Mazurek i Igor Zalewski. Napisali w tygodniku ?Wprost?: ?Z życia prowincji: dyrektorem gabinetu wojewody w Bydgoszczy został działacz PO, niejaki Gręzicki Dariusz. Pewnie państwa interesuje, co trzeba umieć, by załapać się na taką fuchę. Otóż Dareczek ma bogate CV. Odbył mianowicie staż na stacji Statoil. Znaczy, umie tankować. Nadaje się.?
Dariusz Gręzicki jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji UAM w Poznaniu. Tak jak Paweł Olszewski. Swoją błyskawiczną karierę zawdzięcza Gręzicki właśnie temu politykowi. Po epizodzie na stacji paliw rozpoczął pracę w biurze poselskim Olszewskiego, a potem został przez niego zarekomendowany do Urzędu Marszałkowskiego. Dostał posadę dyrektora kancelarii sejmiku, ale tylko p.o., gdyż brakowało mu wymaganego na tym stanowisku stażu pracy. Wskutek następnej rekomendacji znalazł się w Urzędzie Wojewódzkim, a gdy wojewoda Bruski został prezydentem Bydgoszczy, zarekomendował go do spółki komunalnej KPEC. Potem Mikołajski, najpierw przewodniczący rady nadzorczej, następnie wiceprezes KPEC-u, został prezesem ProNatury i zabrał ze sobą Gręzickiego.
Pracownicy KPEC-u twierdzą, że Gręzicki pobierał bardzo wysokie wynagrodzenie, ale nie potrafili nam powiedzieć, czym się konkretnie zajmował. Chyba nie był przeciążony pracą. Zarejestrował działalność gospodarczą pod nazwą Projekt Plaża Dariusz Gręzicki. W Krajowym Rejestrze Sądowym znaleźliśmy spółkę Projekt Plaża S C Gręzicki Babicki.
Z wpisu w CEIDG-u wynika, że Projekt Plaża Dariusz Gręzicki uzyskał koncesję na sprzedaż napojów alkoholowych (do 4,5% zawartości alkoholu, od 5% do 18% oraz powyżej 18% zawartości alkoholu) w okresie od 26 kwietnia 2012 roku do 25 kwietnia 2016 roku. Adres placówki, gdzie ma się odbywać sprzedaż napojów, na którą Urząd Miasta wydał zezwolenie to Bydgoszcz ul. Gdańska 173-175, czyli adres Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku.