Mecz lepiej rozpoczęli goście. Po fantastycznej zagrywce Rouziera prowadzili 1:3, a po zablokowaniu Marcina Wiki, o czas poprosił Piotr Makowski (1:4). Po jego zakończeniu skutecznie grał Dawid Konarski, a po świetnej zagrywce Wojciecha Jurkiewicza strata naszych siatkarzy zmalała do jednego punktu (5:6). Ekipy zeszły na pierwszą przerwę techniczną po nieudanym serwisie Piotra Lipińskiego (6:8). Podopieczni Krzysztofa Stelmacha cały czas utrzymywali dwupunktową przewagę (8:10). Grający jak zawsze skutecznie w ataku i w obronie Konarski zmniejsza straty tylko do punktu (11:12). Do remisu po 14 doprowadza Wojciech Jurkiewicz. Po kapitalnym bloku pary Konarski-Wrona bydgoszczanie prowadzili na drugiej przerwie w meczu (16:15). Po bloku Wrony na Rouzier Delecta prowadziła 18:16. O czas poprosił trener Krzysztof Stelmach. Po nim błąd popełnił Stephane Antiga, a Samica wykorzystał sytuacyjną piłkę i mieliśmy remis. Ważną akcję zakończył jednak Wika, a błąd dotknięcia siatki Czarnowskiego pozwolił siatkarzom znad Brdy wyjść na dwupunktowe prowadzenie (20:18). Na parkiecie rozgorzała zacięta walka. Podopieczni Piotra Makowskiego walczyli niezwykle ambitnie i w końcówce partii po ataku Antiga mieli setbola. Doskonałą okazję wykorzystał Konarski (25:22) i w ten sposób Bydgoszcz obejmuje prowadzenie 1:0!

Drugiego seta Delecta rozpoczęła równie znakomicie. Po świetnej zagrywce Wrony było 3:1. Jednak kędzierzynianie po bloku na Konarskim doprowadzają do remisu 3:3, a chwilę później objęli prowadzenie (4:5). Błąd w zagrywce Jurkiewicza sprowadził jednak obie drużyny do trenerów z dwupunktową zaliczką gości (6:8). Po jej zakończeniu ZAKSA wyraźnie odskoczyła. Po kolejnym zbiciu Rouziera o czas poprosił Piotr Makowski (6:11). Wicemistrzowie Polski złapali swój rytm gry. Gospodarze byli w niektórych fragmentach wręcz bezradni i wyraźnie zaczęli odstawać (10:16). Bydgoszczanie na kolejną rozmowę schodzą z parkietu przegrywając 11:18. Nic to nie dało. Po ataku Rouziera goście mają aż ośmiopunktową przewagę (15:23). Partia ta padła ich łupem, po kolejnym udanym zbiciu (16:25).

Trzecią część widowiska obudził blok Jurkiewicza na Czarnowskim. Bydgoszczanie objęli prowadzenie 3:1, ale ZAKSA szybko wyrównała (3:3). Na prowadzenie 5:3 nasi zawodnicy wychodzą po skutecznym ataku Konarskiego. Wprawdzie po piekielnych “bombach” Samiki na zagrywce, goście objęli prowadzenie, ale Delecta walczyła o każdą piłkę i doprowadziła za sprawą kiwki Lipińskiego do wyrównania (7:7). Chwile później zbicie Michał Ruciaka i obie ekipy schodzą na przerwę techniczną (7:8). Po wznowieniu gry za sprawą Wrony jest 11:9 dla Bydgoszczy. Tuż przed przerwą skutecznie atakował Rouzier (15:14), jednak to nasz zespół miał dwa “oczka” przewagi po zbiciu Antigi – 16:14. Na zagrywce stanął reprezentant Polski Michał Ruciak i szybko Kędzierzyn-Koźle zdobył 3 pkt (16:17). Po czasie dla trenera Piotra Makowskiego udało się Delekcie wyrównać. Jednak po ataku z przechodzącej piłki Czarnowskiego, kędzierzynianie ponownie prowadzili, tym razem dwoma punktami 17:19. Bydgoszcz na kolejne prowadzenie wyprowadził szalejący Wrona (20:19). O czas poprosił Krzysztof Stelmach. Po nim blok dołożył Jurkiewicz (21:19), który chwilę później atakował równie skutecznie 22:20. ZAKSA wyrównała, co pokazywało, że końcówka seta będzie dramatyczna. Walka zaczęła toczyć się na przewagi po tym, jak goście obronili piłkę setową dla Bydgoszczy! (24:24). Po bloku na Antidze o czas poprosił Piotr Makowski ? 24:25. Blok, tym razem na Siltali, zakończył tę partię zwycięstwem ZAKSY.

Czwarta odsłona to znów doskonałe otwarcie gospodarzy. Prowadzenie 5:1 zmusiło Krzysztofa Stelmacha do bardzo ostrej rozmowy ze swoimi zawodnikami. W tym fragmencie gry wyróżniał się Andrzej Wrona, grający doskonałe zawody. To prowadzenie chyba przeraziło naszych zawodników, ponieważ popełnili kilka prostych błędów i ZAKSA doprowadziła do stanu 5:4. Serię przerwał oczywiście Wrona, skutecznie atakując ze środka, a chwilę później razem z Konarskim, blokując Czarnowskiego (7:4). Na przerwę techniczną ekipy zeszły po udanym zbiciu Siltali (8:5). Kędzierzyn nie dawał za wygraną. Szybkie akcje, świetne kiwanie bloku przez Zagumnego wystarczyło, aby na tablicy świetlnej widniał remis 12:12. ZAKSA cały czas w tym samym ustawieniu zdobywała seryjnie punkty (12:14). Na szczęście klasę pokazał Stephane Antiga. Francuz po pojedynczym bloku wyrównuje (14:14). Na drugiej przerwie technicznej przyjezdni prowadzili minimalnie ? 15:16. Końcowe fragmenty partii to walka punkt za punkt. Przyjezdni w kluczowym momencie znów mieli dwa punkty przewagi (20:22). Przy zagrywce Lipińskiego udało się Delekcie wyrównać (22:22). Po ataku Samiki rywale mieli piłkę meczową (22:24). Pierwszą wybronił Konarski. O czas poprosił Krzysztof Stelmach (23:24). Partię i mecz zakończył atak ze środka Czarnowskiego – 23:25.

Delecta Bydgoszcz ? ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (25:22, 16:25, 24:26, 23:25)

MVP: Samica

Składy:

Delecta Bydgoszcz: Lipiński, Konarski, Wrona, Jurkiewicz, Antiga, Wika, Dębiec (libero) oraz Siltala, Cerven, Owczar,

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Zagumny, Rouzier, Czarnowski, Kaźmierczak, Ruciak, Samica, Gacek (libero) oraz Pilarz, Witczak