W spotkaniu z Fartem rewelacyjnie zagrał Dawid Konarski. Uznany za najwartościowszego zawodnika meczu był nie do zatrzymania w ataku, świetnie bronił, zagrywał, a nawet blokował. Nie miał prawie żadnego przestoju w grze. Jest tylko kwestią czasu, kiedy ten młody siatkarz trafi do reprezentacji Polski. Na środku znakomicie spisywali się Andrzej Wrona i Wojciech Jurkiewicz. Nie tylko blokowali gospodarzy, ale również z krótkiej kończyli ataki. Co cieszy, to coraz bardziej różnorodna gra naszych siatkarzy. Wynik pojedynków nie jest już tak zależny od dyspozycji pary Konarski – Antiga, a rozkłada się na cały zespół.

Mecz Fart Kielce – Delecta Bydgoszcz set po secie.

Spotkanie w Kielcach lepiej rozpoczęli siatkarze znad Brdy. Objęli prowadzenie 3:1 po potrójnym bloku na Nilssonie. Po asie Dawida Konarskiego i bloku Jurkiewicza było już 7:3. Dobrze grający na środku Wojciech Jurkiewicz atakiem zakończył długą wymianę piłek i doprowadził do pierwszej przerwy technicznej (8:3). Po jej zakończeniu Fart odrobił dwa punkty, ale udany atak Marcina Wiki doprowadził do stanu 9:5. Kielczanie nie dawali za wygraną. Ambitnie odrobili kilka punktów. Byli jednak bezsilni wobec kapitalnej gry Wiki i Konarskiego (16:13). Zakończona ponownie przez Jurkiewicza kontra zmusiła Grzegorza Wagnera do wzięcia czasu (17:13). To jednak niczego nie zmieniło w grze gospodarzy. Łatwo oddawane punkty i błędy siatkarzy z Kielc oraz świetna gra Konarskiego na zagrywce i Wiki w ataku, doprowadziła do wyniku 20:13. Końcówka również dla naszych siatkarzy, którzy wygrywają pierwszego seta 25:17.

Drugi set rozpoczął się od walki punkt za punkt. Wprawdzie po kontrze Nilssona gospodarze wyszli na prowadzenie 5:3, ale mocna zagrywka Dawida Konarskiego pozwoliła na uzyskanie remisu, a chwilę później przewagę zdobyła Delecta (6:5). Kielczanie jednak zdołali wyrównać, a na przerwie technicznej mieli już dwupunktową zaliczkę, po skutecznym bloku na Marcinie Wice (6:8). W tym fragmencie gry na parkiecie trwała walka o każda piłkę. Fart zaczął przeważać i gdyby nie fenomenalna gra Konarskiego druga odsłona zakończyłaby się bardzo szybko. Podopieczni Grzegorza Wagnera zbudowali przewagę 20:17. O czas poprosił Piotr Makowski, a chwilę później Delecta zdobyła punkt w ramach systemu challenge. Bydgoszczanie podważyli decyzję sędziego o autowym ataku Konarskiego i mieli rację, bowiem nasz atakujący trafił w boisko ? 20:19. Na niewiele to się jednak zdało, ponieważ po błędach zawodników z Bydgoszczy i dobrej grze Fartu, druga część meczu zakończyła się zwycięstwem gospodarzy 25:21.

Trzeci set to prowadzenie gości 5:2. Świetnie funkcjonowała bydgoska obrona. Bloki Andrzeja Wrony i Dawida Konarskiego mogły zniechęcić siatkarzy z Kielc do dalszej rywalizacji. Dzięki świetnym zagrywkom Kapfera miejscowym udało się bardzo szybko zniwelować straty. Po plasie Nillssona był remis, a as serwisowy Francuza sprawił, iż grę zdecydował się przerwać Piotr Makowski. Delecta przegrywała 7:6. Na przerwę techniczną zawodnicy zeszli przy prowadzeniu Fartu 8:7. Następnie dwa punkty z zagrywki zdobył Marcin Wika, a po błędzie w ataku Zniszczoła o przerwę poprosił Grzegorz Wagner (11:8). Po kontrataku Siltali było 14:9. Kielczanie nie radzili sobie ze wspaniałą grą bydgoszczan, którzy dzięki świetnej grze w obronie doprowadzili do prowadzenia 21:11! Kielczanie rzucili się do odrabiania strat, co nawet przyniosło rezultat. Przy prowadzeniu 23:17 o czas poprosił Makowski. Jego podopieczni szybko doszli do równowagi, a decydującą była kiwka Wojciecha Jurkiewicza i po secie – 25:19.

Od prowadzenia Delecty 2:1, rozpoczęła się czwarta i ostatnia część meczu. Walka w tym fragmencie gry była jednak bardzo wyrównana. Na tablicy świetlnej wielokrotnie widniał remis Na przerwę techniczną bardziej zadowoleni zeszli kielczanie (8:6). Fart złapał wiatr w żagle i przy wyniku 12:7, zawodnicy udali się na rozmowę z Piotrem Makowski. Niewiele on jednak zmienił. Bydgoszczanie popełniali wiele prostych błędów i dopiero przy zagrywkach Antigi udało się odrobić część strat. Po kontrze Konarskiego było 14:11, a blok na Nilssonie wymusił na szkoleniowcu Fartu wzięcie czasu – 14:12. Fart zdobył dwa punkty i druga przerwa techniczna zapowiadała, że seta wygrają gospodarze (16:12). Przewaga zespołu Grzegorza Wagnera szybko zmalała do jednego punktu ? 16:15. Do remisu doprowadził asem serwisowym Konarski (17:17), a prowadzenie dał gościom po kolejnym bloku Jurkiewicz. W końcówce skutecznie atakował Konarski, jednak to kielczanie mieli trzy punty przewagi (23:20). Po ataku Kapfera, podopieczni Grzegorza Wagnera mieli setbola. Bydgoszczanie nie oddali pola. Obronili piłkę setową, a za sprawą Konarskiego doprowadzili do remisu 24:24! Blok pary Wika-Jurkiewicz dał siatkarzom z Bydgoszczy piłkę meczową (27:26). Ostatecznie zwycięstwo przyniósł Delekcie blok na Nilssonie (29:27).

Fart Kielce ? Delecta Bydgoszcz 1:3 (17:25, 25:21, 19:25, 27:29)

MVP: Dawid Konarski

Składy:

Fart Kielce: Pujol, Nilsson, Zniszczoł, Kamiński, Buszek, Kapfer, Żurek (libero) oraz Pawliński, Jungiewicz, Kozłowski, Kokociński.

Delecta Bydgoszcz: Lipiński, Konarski, Wrona, Jurkiewicz, Siltala, Wika, Dębiec (libero) oraz Antiga i Masny.