- Już za dwa dni usiądziemy z rodzinami przy wigilijnym stole, śpiewając kolędy, spoglądając na żłóbek, ciesząc się sobą i swoją wzajemną obecnością – powiedział prezydent Rafał Bruski podczas miejskiej wigilii na Starym Rynku, dodając, że oprócz pogody wszystko dopisało: choinka, żłóbek, potrawy wigilijne. – Dzisiaj mamy deszczowo, ale myślę, że nie popsuje to naszego święta – dodał.

Przemawiający przedstawiciele władz, zwracając się do zgromadzonych zwracali uwagę, że żyjemy w niełatwych czasach, ale czas Bożego Narodzenia winien podnieść nas na duchu.
- Święta to czas szczególny. Czas, w którym musimy zapomnieć o codziennych kłopotach, o tym, co złe w życiu i o tych, którzy są źli w życiu. Myśleć pozytywnie, rozmawiając, bawiąc się, pamiętając, oczywiście o charakterze tych świąt – mówił prezydent Bydgoszczy.

- Co mogę państwu powiedzieć o tych świętach? Wszyscy o nich wszystko wiemy, a zawsze to powtarzam, bo to mi się bardzo podobało i już mnie ksiądz biskup z tego wyprostował – tak jak mówił Gałczyński, że te święta mają być taką spokojnością i dobrotnością, a ten nowy rok, powinien być nowym lepszym czasem. I myślę, że tak jak ksiądz biskup nas nauczał: te święta dobrze przeżyjemy, to i ten nowy lepszy czas nadejdzie. Życzę państwu wszystkiego najlepszego, spokoju i takiej ładnej rodzinnej atmosfery, zapomnienia o tych problemach życia codziennego, choć na krótko. Cóż jeszcze? Najlepszego! – życzył z kolei przewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy Zbigniew Sobociński.

Biskup bydgoski Jan Tyrawa nawiązał w życzeniach do fragmentów odczytanej Ewangelii, mówiącej o narodzinach ponad 2 tys. lat temu Jezusa Chrystusa. – Dla nas jako ludzi wierzących, to narodzenie jest szczególne, bowiem przyjmujemy Narodzonego Pana, narodzone Dziecię jako naszego Boga – mówił ordynariusz bydgoski, zwracając uwagę na znaczenie historycznych wydarzeń sprzed 2000 lat. – Dla nas te zdarzenia mają szczególną rolę i znaczenie. Narodzenie Chrystusa w Betlejem, jak również później Jego Męka i Śmierć w Jerozolimie, mają dla nas znaczenie zbawcze, to znaczy przynoszące nowe rozumienie życia. Aby to nowe przeżycie świąt Bożego Narodzenia przyniosło na nowo doświadczenie obecności Boga, że nie jesteśmy sami, że Bóg jest z nami. Dlatego nasze życie ma sens. Niech to doświadczenie na nowo umocni nas Bożą łaską i Bożą nadzieją, abyśmy z większym optymizmem mogli wejść w nowy rok 2015 – życzył biskup Tyrawa.

Po oficjalnej części zgromadzeni bydgoszczanie składali sobie życzenia, łamiąc się opłatkiem. Przygotowane przez Caritas
Diecezji Bydgoskiej i żołnierzy Pierwszej Jednostki Logistycznej potrawy wigilijne, w tym pół tony pierogów z kapustą i grzybami rozeszły się błyskawicznie. W kolejce po ryby, barszcz, pierogi ustawiły się setki starszych bydgoszczan, samotnych, a nawet bezdomnych, dla których spotkanie było przeżyciem wspólnoty z innymi.