Stale przybywa odremontowanych kamienic przy Gdańskiej, ale wiele elewacji woła ciągle o pomstę do nieba. Czy ulica uchodząca za prestiżową w naszym mieście nie powinna być w całości wizytówką Bydgoszczy?

Ulica Gdańska jest dość długa. Domów przy niej stoi mnóstwo. Te z wysokimi numerami są często w złym albo wręcz katastrofalnym stanie. No trudno. Tam na ogół turyści nie docierają.

Co innego z tym odcinkiem Gdańskiej, który znajduje się w ścisłym centrum  Bydgoszczy. To powinna być wizytówka naszego miasta.

Dlatego z wielką radością informujemy o każdej kolejnej odremontowanej   kamienicy w śródmieściu. Niedawno przybyły dwie. Budynek przy Gdańskiej 24 powstał w latach 1906-07, a przy Gdańskiej 31 cztery lata wcześniej. Po remoncie wyglądają rewelacyjnie. Ale i jeden, i drugi sąsiaduje z kamienicą z mocno zniszczoną  elewacją.

Gdańska 24. Fot. Jacek Nowacki

Służby prasowe ratusza wydały we wrześniu komunikat, że zostały odremontowane kamienice przy Chrobrego, ponieważ powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, w ramach walki ze szpetotą, nakazał właścicielom odnowić elewację.

Czy  kamienice z łuszczącym się  tynkiem i „łatami”  przy prestiżowej  ulicy naszego miasta nie szpecą otoczenia?

Marzy nam się, żebyśmy mogli z gośćmi odwiedzającymi nasze miasto przejść Gdańską do al. Mickiewicza. Bez wstydu, bo żadna mijana kamienica nie byłaby w opłakanym stanie.