Wojewoda ogłosił przetarg na wykonanie usługi załadunku, transportu i rozładunku urządzeń oraz materiałów będących na wyposażeniu tartaku.

Czy kolejna próba wyeksmitowania firmy Tartak Bydgoszcz z działek przy Ujejskiego 44 zakończy się tak jak poprzednie?  Wojewoda kujawsko-pomorski nie może od wielu miesięcy przeprowadzić postępowania egzekucyjnego, ponieważ albo nie wpływa żadna oferta na wykonanie usługi, albo oferent się wycofuje, albo trzeba z zasadnych powodów unieważnić przetarg.

Termin składania ofert bądź wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu upływa 19 listopada o godz. 11.00, więc już niedługo dowiemy się, czy są chętni do wykonania tego zamówienia i jakie kwoty wchodzą w rachubę.

Krzysztof Pietrzak, szef bydgoskiego tartaku, zapowiedział, że sami się wyniosą. Ale urządzenia zostaną przewiezione dopiero wtedy,  gdy będzie przygotowany zadaszony teren na działce w Otorowie, a to potrwa, gdyż wszystkie prace z powodów oszczędnościowych będą wykonywane metodą gospodarczą. „Tartak Bydgoszcz sam zarobi na przeniesienie! 3-5 lat i nas nie ma :) !!!” -  to wpis na facebookowym profilu Tartaku Bydgoszcz z 16 listopada br.